Dopiął swego. Legendarny skoczek czekał na to prawie rok

1

Simon Ammann był jednym z cichych bohaterów niedzielnego konkursu w Willingen. Choć w czołówce nie namieszał, to i tak zrobił coś, na co czekał prawie rok.

Dopiął swego. Legendarny skoczek czekał na to prawie rok
Simon Ammann of Switzerland during the men's large hill training session of the Mixed team competition at the FIS Ski Jumping World Cup in Willingen, Germany, 03 February 2023. EPA/RONALD WITTEK Dostawca: PAP/EPA. (PAP, PAP/EPA/RONALD WITTEK)

Simon Ammann jest bezsprzecznie legendą skoków narciarskich. Mimo to nadal uprawia ten sport, bo - jak sam mówi - sprawia mu wiele radości. Przyznał też, że skoki nie są już dla niego priorytetem.

Kiedyś planowałem wszystko, co miało związek ze skokami, teraz planuję wszystko wokół moich studiów - przekazał przed startem sezonu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: tak mistrz świata przechytrzył pupila

Mimo to przystąpił do kolejnego sezonu. Po raz pierwszy zaprezentował się na skoczni w Engelbergu, ale nie zdołał nawet przejść kwalifikacji. Podobnie było w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni, na lotach w Bad Mitterndorf i w sobotę - w Willingen. Nie radził sobie nawet w drugiej lidze skoków, czyli w Pucharze Kontynentalnym.

Niedziela okazała się dla Ammanna dniem przełamania. Już w kwalifikacjach zaprezentował się w dobrej strony, bo 125,5 metra dało mu 22. lokatę i pewny awans. Na tym nie poprzestał. 123 metry w pierwszej serii również wystarczyły do tego, aby zakwalifikować się do drugiej rundy. A to oznaczało pierwsze w sezonie punkty do klasyfikacji generalnej. Ostatecznie zdobył dwa "oczka" - w drugim skoku uzyskał 114 metrów i został sklasyfikowany na 28. miejscu.

Na twarzy 41-letniego skoczka pojawił się uśmiech. I trudno się temu dziwić, bo na punkty Pucharu Świata czekał blisko roku (od marca 2022). To już 24 sezon, w którym melduje się w klasyfikacji generalnej cyklu. Warto dodać, że w historii tylko jeden skoczek zdobywał punkty, będąc starszym od Ammanna. To oczywiście Noriaki Kasai.

Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić