Duże problemy Igi Świątek! Ponad dwie godziny walki
Iga Świątek zmierzyła się z Belindą Bencic w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Wuhan. Szwajcarka napędziła Polce dużo strachu szczególnie w pierwszym secie. To jednak Świątek awansowała do kolejnej rundy.
Iga Świątek, rozstawiona z numerem drugim, stanęła do rywalizacji z Belindą Bencic w trzeciej rundzie prestiżowego turnieju WTA 1000 w Wuhan. To spotkanie było powtórką z półfinału Wimbledonu, gdzie Polka pokonała Szwajcarkę 6:2, 6:0.
Tym razem Polce nie poszło lekko, łatwo i przyjemnie, choć początek meczu mógł na to wskazywać. Świątek wyszła na prowadzenie 3:0, jednak kilkanaście minut później było już 3:3. To nie był koniec dobrej passy Bencic, która grała bardzo odważnie i wyszła na prowadzenie 5:4.
Kubeł zimnej wody zadziałał na Polkę pozytywnie. Iga zacznie zdecydowanie lepiej serwować, dzięki czemu odrobiła straty do rywalki, a o losach pierwszej partii zdecydował tie-break. W kluczowym gemie Świątek nie zawiodła. Świetnie returnowała i zasłużenie wygrała pierwszą partię 7:6.
Kobieta potrąciła 12-latkę na hulajnodze. Wszystko nagrał monitoring
Przed czwartkowym starciem, w bezpośrednich starciach Świątek prowadziła ze Szwajcarką 4-1. Jedyną porażkę Polka poniosła podczas US Open w 2021 roku.
W drugim secie walka toczyła się punkt za punkt. Kluczowy okazał się siódmy gem, w którym Polka przełamała swoją rywalkę (4:3). Potem 24-latka za ciosem. Kolejnego gema wygrała 40:0 i była o krok od wygrania całego meczu. Ostatecznie Iga Świątek wygrała to spotkanie 7:6 i 6:4.
Imponujący sezon Świątek
Iga Świątek rozgrywa świetny sezon, w którym odniosła aż 61 zwycięstw, ponosząc zaledwie 14 porażek. Teraz 24-latka ma nadzieję na wygranie kolejnego turnieju. W imprezie nie ma już innych Polek: Magdaleny Linette, która odpadła już w pierwszej rundzie oraz Magdaleny Fręch, która przegrała z Niemką Laurą Siegemund.