aktualizacja 

Dziennikarz pokazał screen i się zaczęło. "Czy on kiedyś śpi?"

0

Fabrizio Romano to nazwisko doskonale znane w świecie piłki nożnej. 30-letni dziennikarz regularnie publikuje doniesienia transferowe i z czasem stał się jednym z najczęściej obserwowanych i zaufanych źródeł w mediach społecznościowych. Włoch pokazał, jak wygląda jego dzień w trakcie okienka transferowego. Zamieścił zrzut ekranu, którym zszokował kibiców.

Dziennikarz pokazał screen i się zaczęło. "Czy on kiedyś śpi?"
Fabrizio Romano pokazał, ile pracuje (Twitter)

W europejskiej piłce trwa okienko transferowe. Interesujących ruchów ze strony klubów nie brakowało. Barwy zmienił m.in. Jude Bellingham. Za 20-latka Real Madryt zapłacił Borussii Dortmund 103 mln euro. Ponadto zespół zmienił mistrz świata Alexis Mac Allister czy reprezentant Niemiec Kai Havertz.

W tym czasie kibice i media na całym świecie śledzą doniesienia Fabrizio Romano. 30-latek zyskał ogromną sławę dzięki publikowaniu na Twitterze sprawdzonych informacji transferowych. Jest obecnie jednym z najbardziej zaufanych źródeł.

Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, jak ciężką pracę wykonuje Włoch. Romano opublikował zrzut ekranu ze swojego telefonu. Zobaczyć na nim można, jak długo potrafi być online.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: skradł show przed graczami Juventusu. Zobacz, co zrobił z piłką

Pracuje po kilkanaście godzin dziennie. Kibice nie mogli uwierzyć

Rekord padł 5 lipca, gdy spędził na swoim telefonie... 17 godzin i 37 minut. W poniedziałek i wtorek ten czas był niewiele krótszy. W nocy 4 na 5 lipca spał około czterech godzin.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Momentalnie posypały się dziesiątki komentarzy. Kibice piłkarscy byli w szoku po tym, co zobaczyli. "Fabrizio nigdy nie śpi", "Jezu Chryste, jak twój wzrok jeszcze się nie zepsuł", "On śpi około czterech godzin na dobę", "Tweetuje przez sen".

Fabrizio Romano dołączył do Twittera w lipcu 2011 roku. Aktualnie może pochwalić się aż 17 mln obserwujących. Każdego dnia zamieszcza kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt wpisów. Jest regularnie cytowany także przez media sportowe w Polsce.

Autor: KOZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić