"Fedexpress" istnieje! A wszystko zaczęło się od ksywki gwiazdy sportu
Roger Federer to jeden z najwybitniejszych tenisistów w historii. Pochodzący z Bazylei zawodnik doczekał się wyjątkowej sesji zdjęciowej na tle tramwaju. Wydaje się, że to nic takiego, ale ten gest ma historię.
Roger Federer wygrał 103 turnieje w karierze. Przez wiele tygodni był na czele rankingu ATP. 20 razy triumfował w imprezach wielkoszlemowych. To legenda i ikona, nie tylko Szwajcarii, ale w całym, światowym tenisie.
Od lat miał wiele przydomków. Jednym z nich był "Fed-Express" ze względu na to, że potrafił błyskawicznie odprawiać z kwitkiem kolejnych rywali. I nie chodziło tylko o zawodników znacznie niżej notowanych.
W latach świetności potrafił bez straty seta wygrywać kolejne turnieje. Był całkowitym dominatorem. W swoim kraju jest bardzo ceniony, jak widać - cały czas. W Bazylei pojawiły się tramwaje z jego wizerunkiem.
Co więcej - mają napis "Federer-Express". Niezwykle ucieszyło to szwajcarskiego mistrza. Tenisista zapozował zarówno przed, jak i w samy pojeździe.
"Wskakuję na pokład Fedexpressu! Dziękuję za niesamowity zaszczyt" - napisał tenisista.
Czytaj też: Kapitalna decyzja "Pudziana". Został milionerem!