LAK| 
aktualizacja 

Gwiazdor NBA wali w Trumpa. "Żyjemy w dwóch Amerykach"

3

LeBron James, gwiazda NBA i jeden z najlepszych sportowców na świecie, w bardzo mocnych słowach wypowiedział się na temat Donalda Trumpa, ustępującego prezydenta USA. - Zmarnowaliśmy przez niego 4 lata - twierdzi.

Gwiazdor NBA wali w Trumpa. "Żyjemy w dwóch Amerykach"
LeBron James (Instagram)

W środę, w Waszyngtonie zwolennicy Donalda Trumpa zebrali się przed Kapitolem, który miał zatwierdzić wyborczą wygraną Joe Bidena. Manifestujący wdarli się do budynku. Doszło do gwałtownych protestów i starć z policją. W wyniku zamieszek zginęło pięć osób, ponad 50 zostało zatrzymanych.

Wcześniej Trump zabrał publicznie głos na wiecu poparcia, który zorganizowany został pod Białym Domem. Prezydent USA stwierdził, że "w tym roku wybory zostały ustawione". - Demokraci ukradli wybory. Dziś zatrzymamy tę kradzież - zapewniał.

Gwiazdor NBA uderza w Trumpa

Trump nie był przyjacielem koszykarzy NBA, którzy po zdobyciu mistrzostwa nie odwiedzali Białego Domu. Gwiazdy, na czele z LeBronem Jamesem bardzo mocno go krytykują, nie zgadzając się z jego polityką. Koszykarz jest wściekły na Trumpa z powodu zamieszek na Kapitolu, twierdząc, że czarnoskórym ludziom "skradziono" kulturę.

Zmarnowaliśmy przez ciebie cztery lata. Żyjemy w dwóch Amerykach. I to był doskonały przykład tego wczoraj, a jeśli tego nie rozumiesz lub nie widzisz tego po obejrzeniu tego, co widziałeś wczoraj, to naprawdę musisz zrobić krok wstecz - nawet nie jeden, ale może cztery, pięć, a nawet dziesięć kroków w tył - powiedział LeBron James.

Koszykarz przed czwartkowym meczem Lakers z San Antonio Spurs miał koszulkę z napisem "Czy rozumiesz teraz?" I taką samą wiadomość miał na swoich butach na parkiecie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Joe Biden w grudniu został oficjalnie wybrany przez Kolegium Elektorów na kolejnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Po wyborach prezydenckich z 3 listopada kandydat demokratów dostał 306 głosów elektorskich, a urzędujący prezydent Donald Trump - 232 głosy.

Zobacz także: GROMDA 3. Mateusz Borek podsumował galę i mówi o planach na 2021. "Nie będzie miękkiej gry"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić