Jacek Murański wraca do oktagonu. Stawia sobie jeden cel

17 czerwca Jacek Murański powróci do oktagonu. Weźmie udział w Grand Prix Legend przy okazji gali High League 7 w Tauron Arenie Kraków. Przed rozpoczęciem rywalizacji stawia sobie ambitny cel. Wiadomo, co chce osiągnąć w turnieju.

Jacek Murański (z prawej) wraca do oktagonuJacek Murański (z prawej) wraca do oktagonu
Źródło zdjęć: © Instagram

Jacek Murański miał walczyć 18 marca z Marcinem Najmanem. Na ten pojedynek kibice freak fightów w Polsce czekali od dawna.

Walka nie doszła jednak do skutku, bowiem nieco ponad miesiąc wcześniej zmarł nagle syn Jacka, Mateusz. "Starego Murana" zastąpił Paweł Jóźwiak, któremu "El Testosteron" zdołał się zrewanżować.

Wiadomo już, że kolejną walkę "Muran" stoczy 17 czerwca. Potwierdzono już jego obecność w turnieju Grand Prix Legend na gali High League. Jak sam przyznał, udział zadedykuje swojemu zmarłemu synowi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie pięściarza. Sędzia musiał przerwać walkę

O wszystkim napisał w mediach społecznościowych. Jednocześnie zapowiedział także, co chce osiągnąć podczas turnieju.

Tylko z uwagi na pragnienie uwiecznienia pamięci mojego dziecka, zdecydowaliśmy się wraz z żoną Joanną Godlewską-Murańską na mój udział w pierwszym Grand Prix High League - pisał Murański cytowany przez mma.pl.
A jeżeli już tam będę, to właśnie dla mojego Mateusza mam obowiązek wygrać ten turniej. Właśnie po to, żeby w ten sposób oddać synowi wieczny hołd, a moje zwycięstwo jego pamięci zadedykować - dodał.

Murański pisał także, że syn jest z nim duchowo i mentalnie. W ten sposób podąża ich wspólną drogą. "Walcz do końca albo zgiń" - tłumaczył "Stary Muran". Zaapelował także do swoich fanów o wsparcie.

Wiadomo, że w turnieju weźmie udział ośmiu zawodników. Portal mma.pl przekazał, że oprócz "Starego Murana" będą to także m.in. Marcin Najman, Japczan czy Szalony Reporter. Pełna drabinka przedstawiona zostanie niebawem. Kibice mocno liczą na to, że los skojarzy Murańskiego z Najmanem.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi