Jego ojciec to legenda. Pojawił się w Polsce

Mogłoby się wydawać, że dla wielu znanych postaci Polska nie jest zbyt ciekawym kierunkiem. Jednak nic bardziej mylnego. Syn Wayne'a Rooneya, legendy reprezentacji Anglii oraz Manchesteru United, odwiedził nasz kraj. Co więcej, pojawił się na meczu PKO Ekstraklasy. To wzbudziło ogromną sensację.

Jego ojciec to legenda. Pojawił się w PolsceKai Rooney pojawił się w Polsce
Źródło zdjęć: © fot. Instagram
4

Nie ma fana piłki nożnej, który nie znałby Wayne'a Rooneya. Anglik przez lata czarował swoją grą, a wiele jego bramek, czy to dla reprezentacji Anglii, czy to dla Manchesteru United, przeszło do historii futbolu. Obecnie spełnia się w roli trenera Birmingham City oraz ojca rodziny. W tej drugiej roli ma co robić, ponieważ doczekał się aż czwórki synów.

Kai Rooney odwiedził Polskę

Najbardziej znanym synem Wayne'a Rooneya jest obecnie jego najstarszy pierworodny, czyli Kai. Nie dość, że ma on znanego ojca, to sam idzie jego drogą. Gra on dla zespołów młodzieżowych Manchesteru United, w których strzela bramkę za bramką. To wszystko spowodowało, iż mimo młodego wieku doczekał się wielu prestiżowych kontraktów reklamowych, m.in. z Pumą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: poznajesz tego sportowca? ""Najsłodszy filmik, jaki zobaczycie w tym dniu"

Wszystko więc wskazuje na to, że Kai Rooney ma wszystko, aby powtórzyć sukcesy ojca. Co więcej, widać w nim miłość do piłki nożnej. Inaczej ciężko byłoby bowiem wytłumaczyć jego wizytę w Polsce. Szczególnie, iż pojawił się na meczu 16. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawą a Wartą Poznań. Młody Anglik pochwalił się tą wizytą w mediach społecznościowych, co od razu wzbudziło sensację.

Kai Rooney na meczu PKO Ekstraklasy
Kai Rooney na meczu PKO Ekstraklasy © Licencjodawca

Rooney trafił na wyśmienite widowisko

Jak się okazuje, Kai Rooney ma nosa nie tylko do strzelania bramek w barwach Manchesteru United. Młody piłkarz trafił na niezwykle efektowne spotkanie, które może być wizytówką naszej rodzimej ligi. W meczu padły aż cztery bramki, a mecz zakończył się remisem 2:2 po tym, jak gospodarze odrobili dwubramkową stratę. Do tego na trybunach świętowano 50-lecie "Żylety". W związku z tym przygotowano atrakcyjną dla oka oprawę, która momentalnie obiegła media społecznościowe.

Wybrane dla Ciebie

Nuncjusz na Ukrainie o pokoju. "Potrzebne jest spotkanie twarzą w twarz z Putinem"
Nuncjusz na Ukrainie o pokoju. "Potrzebne jest spotkanie twarzą w twarz z Putinem"
Fotopułapka uchwyciła je w olsztyńskich lasach. "Zobaczcie, ilu jest chętnych"
Fotopułapka uchwyciła je w olsztyńskich lasach. "Zobaczcie, ilu jest chętnych"
Więcej rannych niż w sylwestrową noc. Neapol świętował wygraną Napoli
Więcej rannych niż w sylwestrową noc. Neapol świętował wygraną Napoli
Grosicki wraca do kadry, podano szczegóły. Powtórzy akcję z pamiętnego meczu?
Grosicki wraca do kadry, podano szczegóły. Powtórzy akcję z pamiętnego meczu?
Makabryczny widok. Strażacy użyli narzędzi hydraulicznych. 18-latka nie żyje
Makabryczny widok. Strażacy użyli narzędzi hydraulicznych. 18-latka nie żyje
Skok spadochronowy skończył się śmiercią 32-latki. Są nowe ustalenia
Skok spadochronowy skończył się śmiercią 32-latki. Są nowe ustalenia
Przemycał migrantów. Został przekazany stronie niemieckiej
Przemycał migrantów. Został przekazany stronie niemieckiej
Hurkacz kontra Djokovic. Wielki finał w Genewie
Hurkacz kontra Djokovic. Wielki finał w Genewie
Awantura w ośrodku zdrowia. Domagał się od lekarki wysłania na detoks
Awantura w ośrodku zdrowia. Domagał się od lekarki wysłania na detoks
To już czwarty raz w historii. Napoli świętuje sukces
To już czwarty raz w historii. Napoli świętuje sukces
Koniec maja, a w Tatrach takie widoki. Przybyło 15 cm śniegu
Koniec maja, a w Tatrach takie widoki. Przybyło 15 cm śniegu
Sebastian M. zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich
Sebastian M. zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich