Kolejny absurd w wiosce olimpijskiej. Polak nie kryje zażenowania
Igrzyska olimpijskie w Pekinie, choć jeszcze się nie zaczęły, są pełne absurdów. Kolejny pokazał w mediach społecznościowych reprezentant Polski, Piotr Michalski.
12 stopni Celsjusza w pokoju, problemy z toaletą, a przede wszystkim liczne przypadki pozytywnych wyników testów na koronawirusa. To wszystko dzieje się w Pekinie, gdzie już 4 lutego rozpoczną się igrzyska olimpijskie. Kolejny absurd obnażył reprezentant Polski, Piotr Michalski.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Polski łyżwiarz w mediach społecznościowych relacjonuje pobyt w Pekinie. Na jednym z insta story napisał:
Chińska ciekawostka. Trzeba uważać pod prysznicem.
Co miał na myśli? Wszystko wyjaśnił w kolejnej publikacji. Jak się okazuje, pod prysznicem w łazience wioski olimpijskiej, zawieszone jest kuriozalne ostrzeżenie:
Uwaga! Śliska podłoga.
Michalski skomentował to krótko.
Okazuje się, że może być śliska podłoga pod prysznicem. Dzięki.
Michalski przystępuje do igrzysk niedługo po dużym sukcesie. W styczniu zdobył złoty medal w rywalizacji na 500 metrów podczas mistrzostw Europy.