Tak przez rok będzie robił Leo Messi. Dobitne zachowanie wobec szefa

Leo Messi uderzył pięścią w stół. Jest w dużym konflikcie z prezesem Barcelony, który nie pozwolił mu odejść do innego klubu. Argentyńczyk nie zamierza w najbliższym roku odezwać się do swojego szefa.

Leo Messi ma dość swojego szefa. Wymowne zachowanie gwiazdy (Photo by Xavier Bonilla/NurPhoto via Getty Images)Leo Messi ma dość swojego szefa. Wymowne zachowanie gwiazdy (Photo by Xavier Bonilla/NurPhoto via Getty Images)
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images | NurPhoto
J.A

To prawdopodobnie najlepszy piłkarz w historii piłki nożnej. Leo Messi jest magikiem futbolu, jednak funkcjonuje w drużynie, która ma fatalnego prezesa. Argentyńczyk miał dość i chciał odejść, co wcześniej obiecał mu jego szef Josep Bartomeu. W sierpniu zmienił jednak zdanie i zablokował Messiemu transfer do innego klubu.

Leo Messi nie krył rozczarowania. Argentyńczyk oficjalnie ogłosił, że nie zamierza wchodzić w spór prawny z Barceloną i wypełni obowiązujący do końca edycji 2020/2021 kontrakt. Potem zostanie wolnym zawodnikiem.

Nie oznacza to jednak, że topór wojenny został zakopany. Wręcz przeciwnie. Jak podkreślają hiszpańskie media, Messi zamierza całkowicie ignorować swojego szefa.

Lionel Messi nie ma zamiaru odezwać się do swojego szefa przez najbliższy rok. 33-latek czuje się oszukany i nie chce mieć z nim nic wspólnego - podkreśla "Mundo Deportivo".

Ostre słowa Messiego do prezesa

Messi już kilka tygodni temu publicznie podkreślił, że jego zdaniem, prezes Bartomeu nie nadaje się do pełnienia swojej funkcji.

Chciałem odejść, jednak nie otrzymałem na to zgody. Zostaję więc w Barcelonie, gdyż nie chcę się sądzić. Zarządzanie klubem przez Bartomeu to jednak katastrofa - mówił stanowczo.

Messi do FC Barcelona trafił w wieku 14 lat. To tu stał się najlepszym piłkarzem świata. Rozegrał dla katalońskiego klubu 731 meczów, w których strzelił 634 bramki i miał 285 asyst.

Przypadki pedofilii wśród księży. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski mówi, co jest potrzebne ofiarom

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy