Lewandowski na wagę złota. Dał cenny triumf Barcelonie
FC Barcelona pokonała Deportivo Alaves 1:0 (0:0) w 22. kolejce LaLiga. Zwycięstwo Dumie Katalonii zapewnił Robert Lewandowski, który wykorzystał błąd defensywy piłkarzy z Vitorii. Polak pomógł drużynie odrobić trzy ważne "oczka" do liderującego Realu Madryt, który swój mecz przegrał 0:1 z Espanyolem Barcelona.
FC Barcelona odniosła zwycięstwo nad Deportivo Alaves 1:0 w meczu 22. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy, rozgrywanym na własnym stadionie. Decydującą bramkę zdobył Robert Lewandowski w 61. minucie spotkania. W bramce Barcy wystąpił Wojciech Szczęsny, który jest nowym numerem jeden w drużynie.
Czytaj także: Huczy w całym kraju. Lichwiarz pobił znanego piłkarza?
Po bezbarwnej pierwszej połowie, FC Barcelona przyspieszyła grę po przerwie.
W 57. minucie Lewandowski miał szansę na zdobycie gola, jednak jego strzał głową minimalnie minął słupek. Chwilę później Lamine Yamal oddał mocny strzał, ale bramkarz gości, Jesus Owono, popisał się świetną interwencją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Dzięki urodzie robi karierę? Oto dowód, że tak nie jest
Kibice jeszcze nie zdążyli ochłonąć, gdy Yamal ponownie uderzył z prawego skrzydła. Piłka odbiła się od pleców jednego z obrońców, a Lewandowski z bliskiej odległości skierował ją do siatki. Zrobił to z zimną precyzją, czyli w swoim stylu.
Było to 18. trafienie polskiego napastnika w tym sezonie, co umacnia go na pozycji lidera klasyfikacji strzelców, z trzema bramkami przewagi nad Kylianem Mbappe z Realu Madryt. Lewandowski opuścił boisko w doliczonym czasie gry.
Dzięki tej wygranej Barcelona zmniejszyła stratę do lidera, Realu Madryt, do czterech punktów. Real niespodziewanie przegrał z Espanyolem 0:1. Drugie miejsce w tabeli zajmuje Atletico Madryt, które pokonało Mallorcę 2:0 i traci tylko punkt do lidera. Mecz ten był 500. spotkaniem Diego Simeone jako trenera Atletico, co czyni go jedynym szkoleniowcem w historii La Liga, który osiągnął tę liczbę meczów z jednym klubem.
W nadchodzący weekend odbędą się derby Madrytu, Atletico stawi czoła Realowi, a Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Sevilla FC.
Czytaj także: Zapytali go o Szczęsnego. Co za słowa Włocha