Liga Mistrzów z niespodziankami. Potknięcia Barcelony i Chelsea
Środowe mecze Ligi Mistrzów przyniosły kilka mocnych zwrotów akcji. Barcelona – z Wojciechem Szczęsnym między słupkami i Robertem Lewandowskim w roli jokera – zafundowała kibicom w Brugii emocjonujący remis 3:3. Zremisowała też Chelsea 2:2.
Najważniejsze informacje
- Barcelona zremisowała z Club Brugge 3:3; Robert Lewandowski wszedł z ławki, Wojciech Szczęsny w podstawowym składzie.
- Karabach Agdam zatrzymał Chelsea 2:2, choć londyńczycy prowadzili.
- Inter wygrał czwarty raz z rzędu; Benfica i Ajax nadal bez punktu.
Starcie Barcelony w Brugii od początku wymykało się faworytowi spod kontroli. Gospodarze szybko objęli prowadzenie, a kataloński zespół gonił wynik kilkukrotnie. Jak podaje PAP, w belgijskiej nocy pojawili się dwaj Polacy: Wojciech Szczęsny od pierwszej minuty i Robert Lewandowski jako rezerwowy. Hiszpański gigant ostatecznie uratował punkt po pełnym zwrotów meczu, zakończonym wynikiem 3:3.
Szybki cios zadał Nicolo Tresoldi już w szóstej minucie. Barca odpowiedziała błyskawicznie trafieniem Ferrana Torresa, ale nie przejęła pełnej kontroli nad grą. Club Brugge znów odskakiwał po golach Carlosa Forbsa, a goście odpowiadali uderzeniami Lamine Yamala i po samobójczym trafieniu Christosa Tzolisa. Lewandowski pojawił się na murawie w 58. minucie w miejsce Torresa, jednak nie odcisnął piętna na wyniku.
W Kazachstanie Chelsea objęła prowadzenie po golu Estevao w 16. minucie, lecz Karabach odpowiedział jeszcze przed przerwą. Trafili Leandro Andrade i Marko Jankovic z rzutu karnego, a remis londyńczykom zapewnił Alejandro Garnacho. Z kolei Inter Mediolan z Piotrem Zielińskim ograł u siebie Kajrat Almaty 2:1 i został trzecią ekipą z kompletem czterech zwycięstw, obok Bayernu Monachium i Arsenalu, które skompletowały serię dzień wcześniej.
#dziejesiewsporcie: Był centymetry od pustej bramki. Nie uwierzysz, co zrobił
Hiszpanie pod kreską, błysk Pafos i forma Haalanda
Z pięciu hiszpańskich drużyn w tej kolejce wygrało tylko Atletico Madryt, pokonując Union St. Gilloise 3:1. Real Madryt uległ na Anfield 0:1, a Athletic Bilbao przegrał z Newcastle 0:2. Dużą niespodziankę sprawił Pafos, który na Cyprze ograł Villarreal 1:0 po golu Derricka Luckassena tuż po przerwie. Ten wynik zamknął trudny dla Hiszpanów dwudniowy maraton.
W Manchesterze City nie zwalnia Erling Haaland. Norweg dorzucił kolejne trafienie w wygranym 4:1 meczu z Borussią Dortmund. Dwa gole zdobył Phil Foden, a jednego dołożył Rayan Cherki; dla BVB trafił Waldemar Anton. Spotkanie prowadził sędzia Szymon Marciniak, a gospodarze wyraźnie dominowali po przerwie, nie pozostawiając rywalom pola do odrobienia strat.
Benfica Lizbona i Ajax Amsterdam wciąż bez punktów po czterech kolejkach. Zespół Jose Mourinho przegrał u siebie z Bayerem Leverkusen 0:1, a Ajax uległ Galatasaray 0:3. W klasyfikacji strzelców prowadzi Victor Osimhen po hat-tricku z Galatasaray – ma sześć goli, a po pięć trafień zgromadzili Haaland, Harry Kane i Kylian Mbappe.