Lionel Messi obraził się na trzy miesiące. I to przez pomyłkę

Leandro Paredes, który gra w reprezentacji Argentyny z Lionelem Messim, wspomina trudny czas w ich znajomości. Teraz już z większym dystansem opowiada o trzech miesiącach, w których kapitan zespołu narodowego nie raczył nawet odpisać na wiadomość.

Lionel Messi obraził się na kompana z reprezentacji Argentyny
Źródło zdjęć: © Wikipedia | Bryan Berlin
Sebastian Szczytkowski

Lionel Messi jest od lat największą gwiazdą, a jednocześnie liderem i kapitanem reprezentacji Argentyny. 38-letni piłkarz przygotowuje się do ostatnich mistrzostw świata w karierze. W 2026 roku gospodarzami mundialu będą Stany Zjednoczone, Kanada oraz Meksyk. Lionel Messi nie będzie mieć daleko na turniej, ponieważ w futbolu klubowym jest zawodnikiem amerykańskiego Interu Miami.

Messi bywa nazywany "milczącym liderem". Choć nie jest ekstrawertyczną osobowością, to każde jego słowo jest cenione w szatni reprezentacji Argentyny. Leo może w niej liczyć na duży szacunek, tym bardziej, że zaczął prowadzić Albicelestes do dużych sukcesów. W 2022 roku zostali oni mistrzami świata, a dodatkowo wygrali dwa z rzędu turnieje Copa America.

Kapitan zespołu nie pozwala sobie na obraźliwe odzywki pod jego adresem. Potrafił obrazić się na kompana Leandro Paredesa, choć podobno przez pomyłkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem

Krzyczałem coś obraźliwego do przeciwnika, a Messi pomyślał, że do niego. Przez trzy miesiące nie rozmawialiśmy ze sobą i przeżywałem to okropnie. Nawet nie odpisał na wiadomości, w których tłumaczyłem sytuację - wspomina Leandro Paredes, cytat za sportbible.com.

Rozwiązanie sporu było mało spektakularne. Między piłkarzami nie doszło do pojednawczej rozmowy, ani do przeprosinowych prezentów. Okazało się, że po trzech miesiącach Lionel Messi pozbył się złych emocji.

Na jednym zgrupowaniu przyszedł do mnie do pokoju, kiedy myłem zęby. Oblał mnie wodą i zapytał, co robię tak wcześnie - opowiada reprezentant Argentyny, który występuje aktualnie w River Plate.

Leandro Paredes zaznacza jednocześnie, że ma się na baczności, żeby ponownie nie urazić kompana.

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię