Nie jest Messim, ani Ronaldo, ale kibice chcą jego pomnika
Cristhian Stuani rozkochał w sobie kibiców klubu Girona FC. W zespole gra przez osiem sezonów, a fani w katalońskim mieście zbierają głosy poparcia dla inicjatywy postawienia pomnika piłkarzowi.
Cristhian Stuani ma 38 lat, a dużą część kariery związał z klubem Girona FC. Trafił do niego jako 30-latek po burzliwych przygodach w urugwajskich, włoskich, hiszpańskich oraz angielskich zespołach. W Gironie zadomowił się z kolei na blisko dekadę.
Urodzony w urugwajskiej Tali sportowiec jest napastnikiem. Jego forma strzelecka
"eksplodowała" w Gironie, dla której strzelił zdecydowanie ponad 100 goli. Średnio wyraźnie ponad 10 goli na każdy sezon. W aktualnych rozgrywkach weteran zdobył dziewięć bramek - mniej niż w przeszłości, a i tak jest najskuteczniejszym zawodnikiem w Gironie.
Kibice mocno chcą uhonorować piłkarza zanim ten zakończy profesjonalne uprawianie sportu. Wyglądają na zdeterminowanych do postawienia napastnikowi pomnika w mieście w Katalonii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Trwa akcja zbierania poparcia dla inicjatywy postawienia pomnika. Choć monument Christiana Stuaniego ma być jak najbardziej realny, to kibice podpisują petycję w sieci.
Klub już w przeszłości uhonorował najskuteczniejszego piłkarza w historii między innymi opaską kapitana. "Jego zaangażowanie, charyzma i zdolność reagowania w decydujących momentach są wzorem do naśladowania" - argumentują fani Christiana Stuaniego, którzy przekonują co stworzenia pomnika.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
Były reprezentant Urugwaju nie byłby oczywiście pierwszym piłkarzem, który jeszcze przed zakończeniem kariery doczeka się pomnika. Z reguły honorowani byli jednak znacznie więksi giganci futbolu, tacy jak Lionel Messi oraz Cristiano Ronaldo.