Nie wytrzymał. Jasny apel Tomaszewskiego do Lewandowskiego
FC Barcelona w hicie 32. kolejki hiszpańskiej La Ligi przegrała z Realem Madryt 2:3. Słaby występ w El Clasico zanotował Robert Lewandowski, który po ponad godzinie gry został zmieniony. - Niech odejdzie z tego klubu - apeluje do niego legendarny bramkarz Jan Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".
Drugie El Clasico w tym sezonie w rozgrywkach hiszpańskiej La Ligi było kluczowe w kontekście walki o mistrzostwo. FC Barcelona potrzebowała zwycięstwa, by zachować jeszcze szansę na obronę tytułu.
Barca dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, ale Real Madryt za każdym razem szybko odpowiadał. A w doliczonym czasie gry Jude Bellingham zdobył bramkę na wagę końcowego triumfu Królewskich.
Jarmark bożonarodzeniowy w Wiedniu już ruszył. Uwagę zwracają urocze świąteczne gofry i cena za gorącą czekoladę
Wynik ten oznacza, że na osiem kolejek przed końcem zmagań Real ma aż jedenaście punktów przewagi nad Blaugraną. Tym samym Robert Lewandowski, który zanotował słaby występ i został zmieniony w 64. minucie, najpewniej nie będzie miał okazji świętować kolejnego mistrzostwa Hiszpanii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem legendarny bramkarz Jan Tomaszewski postanowił wziąć w obronę "Lewego". Odniósł się do całego zespołu, który jego zdaniem nie funkcjonuje tak, jak powinien.
- Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć. Byliśmy praktycznie jedynymi ludźmi w Polsce, którzy powiedzieli, i to jest do odtworzenia, że Barcelona nie jest klubem dla Roberta Lewandowskiego. Oni grają bez środkowego napastnika. Ta dziewiątka musi się cofać, czyli jak do tej pory grał w Bayernie i przebiegał 8 kilometrów, tutaj musiał 10-12. Poza tym przypomnijmy sobie, co było dwa lata temu. Te wszystkie artykuły o nim, o jego małżonce, moim zdaniem poruszyło to Roberta. I było to widać przez te dwa lata po jego grze - stwierdził były reprezentant Polski w rozmowie z "Super Expressem".
Tomaszewski postanowił również zaapelować do Lewandowskiego. Jego zdaniem kapitan reprezentacji Polski powinien w najbliższym czasie zmienić klub.
- Teraz naprawdę życzę mu, żeby złapał lukratywny kontrakt w Arabii Saudyjskiej. Niech odejdzie z tego klubu, który jest najbardziej zadłużonym klubem piłkarskim na świecie. Już nie wystarczą te "szlabany", te transze, bo inwestorzy domagają się pieniędzy. Jak to się skończy, zobaczymy - zakończył.