Nieustępliwi Polacy postawili się faworytom z Holandii. Matty Cash bohaterem. Brawo
Polska zremisowała 1:1 z Holandią w Rotterdamie w meczu eliminacji MŚ 2026, notując udany debiut nowego selekcjonera Jana Urbana. Po golu Dumfriesa na 0:1 Polacy wyrównali w 81. minucie dzięki pięknej bramce Matty’ego Casha. Końcówka meczu była nerwowa, ale ambitna i dobrze zorganizowana defensywa naszych pozwoliła utrzymać remis z faworytem grupy.
Polska zremisowała w środowy wieczór 1:1 z Holandią w Rotterdamie w meczu eliminacji MŚ 2026, notując świetny debiut pod wodzą nowego selekcjonera Jana Urbana.
Spotkanie rozpoczęło się od przewagi gospodarzy – Holendrzy atakowali od pierwszych minut, a nasza defensywa musiała ratować się interwencjami Skorupskiego. W 28. minucie Oranje dopięli swego – Denzel Dumfries trafił na 1:0 i do przerwy Polacy przegrywali.
Po zmianie stron gra była bardziej wyrównana. Urban zdecydował się na odważne zmiany – na boisku pojawili się Grosicki, Wszołek, Kapustka i Świderski, a opaskę kapitana po zejściu Lewandowskiego przejął Zieliński, rozgrywający swój setny mecz w kadrze.
Przyniosło to ożywienie i w 81. minucie Matty Cash pięknym uderzeniem doprowadził do remisu, dając Biało-Czerwonym niezwykle cenny punkt.
Końcówka była nerwowa, Holendrzy próbowali jeszcze przechylić szalę na swoją korzyść, ale dobrze ustawiona defensywa oraz doświadczenie rezerwowych pozwoliły utrzymać wynik. Warto podkreślić także powrót do reprezentacji Kamila Grosickiego, dla którego był to już 95. występ w biało-czerwonych barwach.
Remis w Rotterdamie to ogromny sukces – Polacy pokazali ambicję, charakter i skuteczną walkę z faworytem grupy. Debiut Jana Urbana w roli selekcjonera można uznać za udany, a zdobyty punkt może mieć kluczowe znaczenie w walce o awans na mundial.
Holandia – Polska 1:1 (Dumfries 28’ – Cash 81’)