BOB| 

Ogłosił start w wyborach. Fani sportu z doskonale go znają

2

Za kilka dni odbędą się wybory samorządowe 2024. Na listach znajdziemy wiele gwiazd polskiego sportu. Właśnie powiększyło się grono sportowców, którzy aspirują do bycia politykiem. Mandat radnego chce uzyskać Albert Sosnowski.

Ogłosił start w wyborach. Fani sportu z doskonale go znają
Na zdjęciu: Albert Sosnowski (Instagram)

7 kwietnia w całej Polsce odbędą się wybory samorządowe 2024. Polacy będą wybierać prezydentów miast, burmistrzów, czy wójtów, ale także m.in. radnych. Jak zawsze na listach wyborczych będzie się roić od znanych nazwisk. Nie zabraknie także sportowców, którzy spróbują w polityce spożytkować swoją popularność.

Wydawało się, że nic już nas nie zaskoczy. Nagle jednak poznaliśmy kolejnego sportowca, który powalczy o mandat radnego. Tym razem mowa o Albercie Sosnowskim, który chce się dostać do Rady Warszawy. Dla wielu osób zaskoczeniem jest fakt, że startuje z listy Lewicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Gortat zaraził żonę swoją pasją. "No i stało się"

Sosnowski startuje w wyborach

"Mam zaszczyt ogłosić, że postanowiłem stanąć do walki... tym razem na politycznym ringu! Tak, słyszeliście dobrze - Albert Sosnowski wkracza do gry o Wasze zaufanie i wsparcie, kandydując do Rady Warszawy z ramienia KWW Lewica. Dlaczego właśnie ja? Bo wierzę w naszą wspólną siłę i potencjał do zmiany na lepsze. Program KWW Lewica, oparty na wartościach takich jak wolność, sprawiedliwość społeczna i równość, jest bliski mojemu sercu" - pisze Sosnowski na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

"Dragon" przedstawił także swoje hasła wyborcze. Są to: ochrona miasta, walka o edukację, kulturalny cios i siła warszawskiej społeczności. Następnie pokrótce wyjaśnił, co się kryje pod tymi hasłami i jakie ma plany, gdy zostanie radnym.

Albert Sosnowski przez wiele lat był zawodowym pięściarzem. Łącznie stoczył 60 walk, a jego rekord to 49 zwycięstw, 9 porażek i 2 remisy. Najsłynniejszy pojedynek stoczył w 2010 roku, gdy walczył z Witalijem Kliczką o mistrzostwo świata organizacji WBC. Ostatecznie został znokautowany w 10. rundzie.

"Dragon" ostatnie dwie walki przegrał przed czasem (z Andrzejem Wawrzykiem i Łukaszem Różańskim). W ubiegłym roku pojawił się w świecie freak fightów i na gali Clout MMA 2 pokonał Remigiusza Gruchałę.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić