Jakub Fordon| 
aktualizacja 

Prosili go o wywiad po niemiecku. Tak radził sobie Małysz

12

Już w 2010 roku Adam Małysz był w stanie przeprowadzić wywiad z niemieckim dziennikarzem. Już wtedy radził sobie bardzo dobrze, a jeszcze lepiej poszło mu w 2019. W ostatnich latach obecny prezes Polskiego Związku Narciarskiego szlifuje z kolei język angielski.

Prosili go o wywiad po niemiecku. Tak radził sobie Małysz
Na zdjęciu: Adam Małysz udziela wywiadu po niemiecku (YouTube, Skisprung TV)

Adam Małysz to ikoniczna postać polskiego sportu, a przede wszystkim skoków narciarskich. Legendarny zawodnik może tylko żałować, że nigdy nie udało mu się zdobyć złotego medalu igrzysk olimpijskich. Trzykrotnie wywalczył na nich srebro, a raz brąz.

Po sezonie 2010/2011 zakończył karierę i postanowił spróbować w swoich sił w rajdach samochodowych. W 2012 zdobył tytuł międzynarodowego rajdowego mistrza Polski i Czech, a rok później odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w rajdach terenowych. Później pięć razy przystąpił do Rajdu Dakar.

Gdy porzucił rajdy, wrócił do skoków narciarskich w innej roli. Został bowiem jednocześnie dyrektorem i koordynatorem ds. skoków, a także kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarski. Następnie od 2022 przejął rolę prezesa PZN, którą pełni do teraz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Polka musiała zawiesić karierę. Powód jest wyjątkowy

Od wielu lat Małysz dba także o swój rozwój prywatny. Udało mu się opanować język niemiecki, w czym pomógł mu ś.p. legendarny Eddie Federer, a przez ostatnie lata uczy się angielskiego już jako działacz.

Gdy w 2010 roku skoczek udzielał wywiadu po niemiecku, nie miał większym problemów ze zrozumieniem pytań dziennikarza. Jego odpowiedzi nie były do końca poprawne, ale nie miał problemu z komunikatywnym wypowiadaniem się.

- Myślę, że moje skoki są dużo lepsze, całkiem optymalne. W treningu nie jest jeszcze tak jak bym chciał, ale w kwalifikacjach i zawodach skoki są coraz lepsze - mówił wówczas Małysz w języku naszych zachodnich sąsiadów.
- To bardzo trudne dla telewidzów. Teraz jest to dla nich niezrozumiałe i dla komentatorów też. Miałem pytanie z polskiej telewizji: jak to komentować? Jeśli ktoś skoczy 211 metrów, a następny skacze 180 metrów i ten drugi prowadzi - wypowiedział się polski skoczek na temat wprowadzonych przeliczników, na które narzeka się do teraz.

Zobacz wywiad Małysza z 2010 r.TUTAJ>>

W 2019 roku były skoczek miał kolejną okazję na to, by udzielić wywiadu po niemiecku. Wówczas przeprowadziła go państwowa telewizja ARD.

"Adam Małysz udziela właśnie rewelacyjną niemiecczyzną wywiadu dla telewizji ARD" - ocenił w tamtym roku Michał Chmielewski na platformie X (dawniej Twitter), dziennikarz TVP Sport.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wpływ na to, że Małysz bardzo dobrze komunikował się po niemiecku miała także jego matura. W końcu to właśnie na ten język postawił Polak. A to, że pilnie się go uczył, potwierdza zawziętość, o której mówił przy okazji szlifowania angielskiego.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić