Przerażający wypadek. Nie żyje 15-letni kierowca i jego pilot

Tragicznie wieści napłynęły z Nowej Zelandii. W miejscowości Paparoa odbywał się sprint rajdowy. Podczas wyścigu doszło do wypadku, w którym śmierć ponieśli: nastoletni Brooklyn Horan, który siedział za "kółkiem", a także jego pilot, 35-letni Tyson Jemmett.

Brooklyn HoranBrooklyn Horan
Źródło zdjęć: © Facebook | ORANZ
Szymon Michalski

Do tragedii doszło w niedzielę, 25 lutego. Podczas przejazdu samochód, którym kierował 15-letni Brooklyn Horan, zjechał z szutrowej drogi i wpadł do wezbranej deszczem rzeki. Służby medyczne, które dotarły na miejsce chwilę po całym zdarzeniu, stwierdziły zgon zarówno Horana, jak i jego pilota, 35-letniego Tysona Jemmetta.

Warto podkreślić, że w imprezie pod egidą MotorSport New Zealand (krajowy organ zarządzającym sportami motorowymi) biorą udział młodzi kierowcy. Jak można wyczytać na stronie internetowej, regulamin zawodów umożliwia osobom w wieku od 12 do 16 lat uzyskanie licencji, choć Nowozelandczycy nie mogą uzyskać prawa jazdy przed ukończeniem 16. roku życia.

Impreza była zamknięta dla publiczności. Wydarzenie odbywało się pod nadzorem lokalnego Urzędu Kontroli Dróg. MotorSport New Zealand oświadczyło, że będzie współpracować ze wszystkimi agencjami śledczymi, a także przeprowadzi własne dochodzenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"To było słabe!". Mocne słowa szefa KSW po gali

"Jest zbyt wcześnie, aby komentować, jakie były główne czynniki, przyczyniające się do wypadku, jednak nie wydaje się, aby droga była w złym lub niebezpiecznym stanie" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez MotorSport New Zealand. Policja przekazała natomiast, że ​​dochodzenie w sprawie okoliczności wypadku jest w toku.

W związku z tragicznym wypadkiem zaczęto spekulować, czy pozwolenie na jazdę za "kółkiem" osobom w wieku od 12. roku życia jest aby na pewno słuszne. Dyrektor generalny Elton Goonan w rozmowie z "Morning Report" przyznał, że temat ten zostanie poddany dyskusji. Jednocześnie dodał, że zasady te obowiązują od blisko 75 lat, więc ewentualne zmiany, nim wejdą w życie, muszą zostać solidnie przemyślane.

Dodajmy, że prezes Motorsport New Zealand, Wayne Christie zwrócił się także do rodzin ofiar. Zagwarantował im wsparcie w tym trudnym dla nich czasie.

Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje