Jesper Saltvik Pedersen jest jednym z najlepszych alpinistów w gronie niepełnosprawnych. Udowodnił to po raz kolejny, wygrywając w piątek w slalomie gigancie w austriackim Steinach am Brenner.
Czytaj także: Gwiazda GROMDY zaginęła. Tajemnicze zniknięcie zawodnika
W nagrodę za to osiągnięcie sportowiec dostał... filiżankę do herbaty. Media norweskie bez ogródek opisują tę sytuację.
To przede wszystkim brak szacunku. Wymyślenie takiej nagrody jest dalekie od przyzwoitości. To niepoważne - powiedział komentator NRK Jan Petter Saltvedt
W alpejskim Pucharze Świata triumfatorzy nagradzani są sporymi sumami pieniężnymi. Osoby niepełnosprawne trudniące się tym sportem nie mają takiego uznania. Muszą zadowolić się choćby... filiżanką.
Triumfator zawodów w Austrii nieco łagodniej komentuje sprawę.
Bardziej myślę o moim występie na stoku. To, że dostałem filiżankę do herbaty, nie jest całkowicie w porządku, ale jest jak jest. Możemy mieć nadzieję, że kiedyś to się poprawi - powiedział Pedersen, cytowany przez serwis nrk.no.