"Rąbałem drewno, musiałem". Gwiazda piłki zaskoczyła po powrocie z urlopu
Erling Haaland postanowił zadbać o wizerunek twardego Wikinga z dalekiej północy. W czasie wakacji wstawił filmik z medytacji na kamieniu w rwącym potoku, a po powrocie z urlopu opowiedział o zajęciu, do którego zmusił go ojciec.
Kamera klubowej telewizji odwiedziła Erlinga Haalanda w czasie jednego z pierwszych treningów po powrocie z wakacji. Napastnik Manchesteru City rozpoczął przygotowania do sezonu, w którym postara się bić rekordy skuteczności w Lidze Mistrzów i Premier League.
W czasie wakacji Erling Haaland wstawił w mediach społecznościowych krótkie nagranie z medytacji na kamieniu, który wystawał z rwącego potoku. Jak się okazuje, nie ograniczył się w ojczyźnie do treningu mentalnego. O tężyznę fizyczną dbał z siekierą w dłoniach.
Rąbałem drewno, musiałem, zmusił mnie do tego ojciec - mówił Erling Haaland z delikatnym uśmiechem na ustach. Przy okazji powiedział, że rąbanie drewna w górach to najbardziej "norweskie zajęcie", jakie można sobie wyobrazić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Erling Haaland dba o wizerunek twardego Wikinga z dalekiej północy. Robi to, choć wiadomo, że dużą część urlopu spędził w innych okolicznościach niż na łonie natury w Norwegii. W mediach pojawiały się między innymi zdjęcia z jego wypadu z przyjaciółmi do Hiszpanii.
Norweg miał dużo czasu na wypoczynek po sezonie klubowym, ponieważ reprezentacja Norwegii nie zakwalifikowała się do Euro 2024. Erling Haaland był wielkim nieobecnym turnieju, który trwał przez miesiąc na niemieckich stadionach.
Aktualnie Erling Haaland i jego kompani, którzy także zakończyli wakacje, przebywają na tournee w Stanach Zjednoczonych. Kiedy rozpocznie się sezon, Norweg ma co udowadniać. W przeszłości typowany na zdobywcę Złotej Piłki napastnik może pokazać, że wciąż robi kroki do przodu w swojej karierze.