Rosyjska gwiazda tłumaczy się ze wstydliwego wideo. "Nie jestem idealny"

Takiej wpadki w rosyjskim sporcie jeszcze nie było. Wyciekło kompromitujące nagranie z gwiazdorem reprezentacji Artiomem Dziubą. Piłkarz przyznał się do swojego udziału w niecenzuralnym wideo i przeprosił za zamieszanie z tym związane.

Artiom DziubaArtiom Dziuba tłumaczy się ze wstydliwego wideo
Źródło zdjęć: © Twitter.com
VDB

Afera z nagraniem Artioma Dziuby w intymnej sytuacji szybko obiegło cały świat. Kapitan Zenitu St. Petersburg przekonał się jaka jest moc internetu, ponieważ wideo i zrzuty ekranu obrazujące to, jak się masturbuje w łóżku zawładnęły Twitterem. Co więcej, długo nie trzeba było czekać na konsekwencje.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Afera obyczajowa z każda godziną przybierała na sile. W czego efekcie gwiazda reprezentacji została usunięta z kadry, a jego klub pozbawił go opaski kapitańskiej. Jednak oprócz tych kar, zawodnik musiał zmierzyć się z ogromna falą krytyki ze strony rosyjskich fanów.

Artiom Dziuba jednak nie miał zbyt długiego czasu na rozmyślanie. Już w niedzielę zmierzył się w rozgrywkach ligi rosyjskiej. Nie było to jednak dla niego łatwe spotkanie. Praktycznie każdej chwili musiał się borykać z dzikimi okrzykami kibiców rywali. Zresztą nagrania nowej przyśpiewki rosyjskich kibiców szybko obiegły cały świat.

Presja ze strony kibiców spowodowała, że rosyjski gwiazdor początkowo nawet zmarnował rzut karny. Jednakże wraz z biegiem czasu Dziuba opanował stres i poprowadził Zenit to zwycięstwa nad Krasnodarem (3:1). Nawet sam wpisał się na listę strzelców. Zawodnik po meczu przyznał jednak, że to nie był dla niego łatwy mecz.

To był trudny mecz. Prawie nie mogłem utrzymać emocji w drodze do domu. Chciałbym podkreślić, że nie jestem doskonały. Tak jak każdy. Popełniam błędy. Niestety jesteśmy grzesznikami. Natomiast za błędy mogę winić tylko siebie - mówił rozemocjonowany Artiom Dziuba.

Były już kapitan Zeniu St. Petersburg podkreślił, że ta sytuacja pokazała mu, kto jest jego przyjacielem. W kryzysowym momencie opuściło go wiele osób i nie miał nawet z kim porozmawiać.

Dziękuję światu za tę lekcję. Była ona bardzo bolesna i trudna, ale mogę za to winić tylko siebie. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby się nie załamać. Teraz jest niezwykle trudny czas, ale trzeba iść do przodu - podsumował rosyjski piłkarz.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?