Sabalenka nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Oto powód

Po sześciu godzinach oczekiwania rozpoczęło się spotkanie Aryny Sabalenki z Paulą Badosą w ramach drugiej rundy turnieju rangi WTA 1000. Mecz w Miami odbył się w mocno wietrznych warunkach, co potwierdza jedno z nagrań. Białorusinka w pewnym momencie miała problem z serwisem, na co zareagowała wybuchem śmiechu.

Sabalenka nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Oto powód
Na zdjęciu: reakcja Aryny Sabalenki (Twitter, Sky Sports Tennis)

Zarówno tenisiści, jak i tenisistki biorące udział w turnieju rangi Masters w Miami w piątek (22 marca) musieli wykazać się wytrwałością. Fatalna pogoda na Florydzie sprawiła, że żaden mecz nie zaczął się zgodnie z planem.

Po sześciu godzinach od zaplanowanych pierwszych spotkań w końcu rozpoczęto rywalizację. Jednak ta nie potrwała długo, ponieważ deszcz ponownie dał się we znaki, przez co wiele meczów zostało przełożonych na sobotę.

Zanim opady przerwały zmagania, dobiegł końca pojedynek Aryny Sabalenki z Paulą Badosą. O występie Białorusinki w Miami w ostatnich dniach mówiło się wiele z uwagi na śmierć byłego hokeisty, a prywatnie partnera wiceliderki światowego rankingu WTA Konstantina Kolcowa. Sabalenka nie wycofała się z udziału w turnieju, a w mediach społecznościowych przekazała, że w chwili tragedii nie była już w związku z Kolcowem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lewandowski zadowolony po meczu z Estonią. "Dziś zrobiliśmy pierwszy krok"

Białorusinka, która była faworytką tego meczu, potrzebowała godziny i 24 minut, by wyeliminować z imprezy swoją najlepszą przyjaciółkę z touru (6:4, 6:3). Trzeba jednak przyznać, że z uwagi na warunki pogodowe nie było to normalne spotkanie.

Tenisistki walczyły nie tylko ze sobą, ale także z wiatrem. Dobitnie pokazuje to nagranie, które zostało opublikowane na portalu X przez profil Sky Sports Tennis.

Na nagraniu możemy zobaczyć moment, w którym Białorusinka wybuchła śmiechem. Powodem takiej reakcji była nieudana próba serwisu. W momencie, gdy podrzuciła piłkę do góry, szyki pokrzyżował jej wiatr.

Rozbawiona tenisistka nie mogła uwierzyć, w jakich warunkach przyszło jej rywalizować. Ostatecznie jednak poradziła sobie w nich lepiej niż Badosa i dzięki temu w kolejnej rundzie zmierzy się z Ukrainką Anheliną Kalininą, która w Miami jest rozstawiona z numerem 32.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: JFO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić