Beata Bialik
Beata Bialik| 

Stracili pracę przez mecz. Wyrok sądu zmienił wszystko

7

Hiszpański sąd pracy stanął po stronie pracowników jednej z firm w Walencji, którzy zamiast wykonywać obowiązki służbowe, wspólnie kibicowali przed ekranami smartfonów. Wcześniej za swoje zachowanie fani piłki nożnej zostali zwolnieni dyscyplinarnie. Zdaniem sądu, oglądanie meczu w pracy nie było wystarczającym powodem do wydalenia z firmy.

Stracili pracę przez mecz. Wyrok sądu zmienił wszystko
Stracili pracę przez oglądanie mundialu. Sąd podjął decyzję (Pexels)

Wspomniana sytuacja miała miejsce w lipcu 2021 r. przy okazji ćwierćfinału mistrzostw Europy w piłce nożnej. Kilku pracowników firmy transportowo-logistycznej w Walencji, zamiast wrócić do swoich obowiązków służbowych po skończonej przerwie na posiłek, pozostało w stołówce. Mężczyźni zamówili sobie przekąski w pobliskim barze i oddawali się sportowym emocjom. Oglądali mecz Hiszpanii ze Szwajcarią.

Tak zastała ich kierowniczka, kwadrans po zakończonej przerwie. Atmosfera była mocno barowa. Oprócz zamówionych kanapek, jeden z pracowników beztrosko palił papierosa. I choć na widok zwierzchniczki wszyscy powrócili do swoich zajęć, wobec nich firma wszczęła procedurę dyscyplinarną. W jej wyniku zdecydowano o zwolnieniu zagorzałych kibiców.

Firma zarzuciła pracownikom brak lojalności i nadużycie zaufania pracodawcy. Argumentowano także, że w wyniku zaniechań ucierpiał jeden z klientów, który podczas meczowej przerwy nie został obsłużony.

Jednak z tą decyzją nie zgodził się sąd. Obniżenie wydajności pracy nie zostało udowodnione. Ostatecznie przyznano pracownikom rekompensaty w wysokości od 1500 do 2700 euro. Po stronie pracodawcy zostawiono także koszty sądowe na kwotę 1800 euro.

Zarzucane im czyny nie są wystarczająco poważne, aby usprawiedliwić zwolnienie — uzasadniono w wyroku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
Teraz niejeden będzie miał ochotę odłożyć na bok obowiązki zawodowe i pooglądać mecze, zwłaszcza te, które zapewniają krajowej drużynie awans do kolejnej fazy rozgrywek — komentował sprawę dziennik "ABC".
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić