Syn Michniewicza napisał to po meczu Polaków. Nawiązał do słów ojca

14

Reprezentacja Polski zremisowała z Czechami i definitywnie zamknęła sobie drogę bezpośredniego awansu na mistrzostwa Europy. Po ostatnim gwizdku wpis w serwisie X zamieścił Mateusz Michniewicz, syn Czesława, który nawiązał do słów ojca z grudnia 2022 roku.

Syn Michniewicza napisał to po meczu Polaków. Nawiązał do słów ojca
Na zdjęciu: Czesław Michniewicz (Photo by Salih Zeki Fazlioglu/Anadolu Agency via Getty Images) (GETTY, Anadolu Agency)
OK. To mówię ja, Czesław Michniewicz: Jeżeli pozostanę selekcjonerem, to rezerwujcie sobie bilety do Niemiec na EURO 2024. Pojedziecie na mistrzostwa Europy, a ja tam wtedy będę trenerem. Ale warunek jest jeden, muszę być dalej selekcjonerem - mówił ówczesny selekcjoner w grudniu 2022 roku, w rozmowie z "Faktem", kiedy jeszcze ważyła się jego przyszłość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jędrzejczyk rusza z projektem telewizji. "Nie mogę się już doczekać"

Nikt nie wyobrażał sobie, że reprezentacja Polski nie awansuje z grupy na mistrzostwa Europy - biorąc pod uwagę rywali, jacy trafili do naszej grupy (Czechy, Mołdawia, Albania i Wyspy Owcze).

Tymczasem Michniewicz może się lekko uśmiechnąć, bo choć jego słowa poniekąd były pewnie żartobliwe, rzeczywiście się spełniły. Warunek jaki określił nie został spełniony (Michniewicz nie otrzymał nowego kontraktu), a reprezentacja Polski już tylko w barażach może walczyć o mistrzostwa Europy. Przesądził o tym piątkowy remis z Czechami (1:1).

Po zakończeniu tej rywalizacji, wpis w mediach społecznościowych dodał syn Czesława Michniewicza, Mateusz. W poście nawiązał do powyższych słów ojca.

Jak tata dawał ten wywiad do Faktu, to mu powiedziałem, że poprzeczki sobie wysoko nie zawiesza, bo nawet ja bym z tej grupy awansował. No ale chyba jednak nie dałbym rady.- podsumował.

Biało-Czerwoni zakończyli już grę w eliminacjach do mistrzostw Europy. W ośmiu spotkaniach wywalczyli zaledwie 11 punktów. To przełożyło się na trzecie miejsce, choć kadra prowadzona przez Michała Probierza może zostać jeszcze wyprzedzona przez Mołdawię.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: PSW
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić