Tak zareagował na porażkę. Spowodował duże straty
Drużyna Buffalo Bills odniosła pierwszą porażkę w trwającym sezonie National Football League (NFL). Zespół ze stanu Nowy Jork przegrał z Miami Dolphins 19:21. Dla Bills oznaczało to pożegnanie z pozycją lidera rozgrywek. Przegrana mocno dotknęła jednego z trenerów drużyny - Kena Dorseya. Kamery telewizyjne zarejestrowały, co zrobił zaraz po końcowej syrenie.
Futbol amerykański to jedna z najpopularniejszych dyscyplin sportowych w Stanach Zjednoczonych. Rozgrywki tamtejszej NFL oglądają miliony fanów. W miniony weekend odbyła się trzecia seria gier.
O przedłużenie passy zwycięstw walczyli zawodnicy Buffalo Bills. Na inaugurację pewnie wygrali na wyjeździe z Los Angeles Rams (31:10), a następnie zdeklasowali Tennessee Titans (41:7).
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Ich kolejnym rywalem było niepokonane Miami Dolphins. Spotkanie na Florydzie było niezwykle wyrównane. Bills w trzeciej kwarcie wyszli na prowadzenie 17:14. Na początku ostatniej części gry rywale zaliczyli przyłożenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tuż przed końcem meczu Bills mogli odwrócić losy rywalizacji. Josh Allen nie zdołał jednak złapać piłki i spotkanie zakończyło się wygraną "Delfinów" 21:19.
To rozwścieczyło jednego z trenerów Kena Dorseya. Kamery telewizyjne uchwyciły moment, w którym szkoleniowiec wpadł w szał po nieudanej akcji. Najpierw rzucił zestawem słuchawkowym o biurko, a następnie zniszczył tablet.
Na całą sytuację zareagował inny z trenerów. Zakrył kamerę, aby kibice nie zobaczyli, co działo się dalej. Mimo to krótkie nagranie szybko zostało hitem internetu. Obejrzano je kilka milionów razy.
Okazję do rewanżu Buffalo Bills będą mieli w najbliższą niedzielę. 2 października o godz. 19:00 czasu polskiego zmierzą się na wyjeździe z Baltimore Ravens - zespół ten zanotował dwie wygrane i jedną porażkę.