Toto Wolff kontra rzymscy taksówkarze. Kontrowersje po wyścigu F1 

Szef Mercedesa, Toto Wolff, wywołał burzę wśród rzymskich taksówkarzy po GP Hiszpanii. Jego komentarz o Maxie Verstappenie poruszył włoskich kierowców.

Toto WolffToto Wolff
Źródło zdjęć: © Getty Images | Andrea Diodato
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Toto Wolff skrytykował Maxa Verstappena za agresywną jazdę.
  • Rzymscy taksówkarze poczuli się urażeni porównaniem.
  • Sędziowie ukarali Verstappena za kolizję z George'em Russellem.

Po zakończeniu wyścigu Formuły 1 w Barcelonie szef zespołu Mercedes, Toto Wolff, wyraził swoje niezadowolenie z zachowania Maxa Verstappena. Austriak porównał jazdę Holendra do "wściekłego taksówkarza w Rzymie", co wywołało oburzenie wśród rzymskich kierowców.

Rzymscy taksówkarze nie pozostali obojętni na słowa Wolffa. Loreno Bittarelli, prezes stowarzyszenia taksówkarzy, zażartował, że kierowcy Formuły 1 nie przetrwaliby w miejskim ruchu Rzymu. Podkreślił, że rzymskie ulice to prawdziwa dżungla, a taksówkarze muszą unikać wypadków, by nie tracić dnia pracy.

Podczas wyścigu Verstappen doprowadził do kolizji z Mercedesem George'a Russella. Sędziowie uznali winę Holendra i nałożyli na niego karę 10 sekund, co spowodowało, że zakończył wyścig na dziesiątej pozycji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najpierw ucieczka ochroniarzom, a potem to. Rozczulające sceny

"Rzym to dżungla"

Nicola Di Giacobbe, rzecznik związku taksówkarzy, również skomentowała sytuację, porównując tempo jazdy w Rzymie do obecnej formy Mercedesa. Zwróciła uwagę na trudne warunki drogowe w mieście, które znacznie utrudniają pracę kierowców.

Rzymscy taksówkarze oskarżają Wolffa o szerzenie fałszywych stereotypów. Podkreślają, że ich praca wymaga dużych umiejętności i ostrożności, a sytuacja na drogach Rzymu jest znacznie bardziej skomplikowana niż na torze wyścigowym.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"