Wisła gotowa na Puchar Świata. Organizatorzy: będzie śnieg
Organizatorzy w Wiśle potwierdzają: zeskok będzie pokryty śniegiem. Mróz i opady pozwoliły zabezpieczyć obiekt im. Adama Małysza.
Najważniejsze informacje
- W Wiśle Malince skoczkowie wylądują na śniegu; prace ułatwiły mróz i opady.
- Organizatorzy mają rezerwę śniegu na trasach biegowych na Kubalonce.
- Zawiadomiono FIS, że warunki będą zimowe; na przygotowanie potrzeba ok. 2300 m sześc. śniegu.
Zimowa aura wróciła w Beskidy i ułatwiła przygotowania do Pucharu Świata w Wiśle. Już w pierwszych dniach tygodnia organizatorzy podkreślili, że obiekt im. Adama Małysza spełni zimowe standardy. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, to kluczowa informacja dla kibiców i zawodników, bo harmonogram grudniowych zawodów jest napięty dla kobiet i mężczyzn.
Odłączamy urządzenie, które produkowało sztuczny śnieg. Mamy już wystarczającą jego ilość. W nocy, która była mroźna, udało się przykryć naturalny "biały puch" tym sztucznym. Dzięki temu nie powinien on stopnieć. Poza tym utrzymujemy rezerwę na trasach biegowych na Kubalonce. Gdyby była potrzeba będziemy mogli stamtąd dowieźć śnieg – poinformował PAP, prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego Andrzej Wąsowicz.
Według organizatorów kluczowa była możliwość przykrycia naturalnego śniegu warstwą sztucznego, co ogranicza ryzyko topnienia. Informacja o gotowości obiektu trafiła już do władz Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej. Wąsowicz dodał, że na trasach biegowych na Kubalonce utrzymywana jest rezerwa, z której w razie potrzeby można dowieźć dodatkowy materiał na zeskok.
#dziejesiewsporcie: Messi największą gwiazdą zgrupowania w Hiszpanii
Wąsowicz wskazał także skalę prac technicznych. Na zgodne z wytycznymi FIS przygotowanie całej skoczni potrzeba ok. 2300 m sześc. śniegu. To punkt odniesienia dla ekip technicznych, które nadzorują pokrycie zeskoku i stref dojazdowych. W praktyce oznacza to, że nawet po wstrzymaniu produkcji pozostaje margines bezpieczeństwa wynikający z zebranej rezerwy.
Terminy Pucharu Świata w Wiśle
Sezon w Wiśle otworzą panie. Zawody zaplanowano na 4 i 5 grudnia, a dzień później na belce zasiądą mężczyźni – rywalizacja potrwa 6-7 grudnia. Dla fanów oznacza to cztery dni skoków na obiekcie im. Adama Małysza. Organizatorzy podkreślają, że zimowe warunki poprawią komfort i bezpieczeństwo lądowania oraz ujednolicą warunki rywalizacji.
W najbliższych dniach prace będą koncentrowały się na utrzymaniu zeskoku i monitoringu temperatury. Mróz z weekendu dał przewagę czasową, która pozwoliła odłączyć armatki śnieżne i skupić się na pielęgnacji pokrywy. Dzięki temu, jak deklarują organizatorzy, Wisła jest gotowa na przyjęcie najlepszych skoczków i skoczkiń w tradycyjnej, zimowej scenerii.
Źródło: PAP