WTA 500 w Ningbo. Rybakina poznała swoją rywalkę
Jekaterina Aleksandrowa zameldowała się w finale WTA 500 w Ningbo po wygranej z Dianą Sznajder. O tytuł zagra z Jeleną Rybakiną, mistrzynią Wimbledonu 2022.
Najważniejsze informacje
- Aleksandrowa pokonała Sznajder 6:3, 6:4 i zagra o trofeum w Ningbo.
- Rybakina wcześniej wygrała z Jasmine Paolini 6:3, 6:2.
- Rosjanka awansowała do finału bez straty seta; to jej szansa na drugi tytuł w tym roku.
Turniej WTA 500 w Ningbo wchodzi w decydującą fazę. W sobotę poznaliśmy skład finału: Jekaterina Aleksandrowa dołączyła do Jeleny Rybakiny po solidnym półfinale przeciw Dianie Sznajder. Jak podaje PAP, Rosjanka wygrała w dwóch setach i utrzymała serię meczów bez straty partii w tej imprezie.
Wcześniej pewny awans zapewniła sobie Jelena Rybakina. Kazaszka, rozstawiona z numerem trzy, poradziła sobie z wiceliderką drabinki Jasmine Paolini 6:3, 6:2. Dla mistrzyni Wimbledonu z 2022 r. to kolejny finał na twardych kortach w Azji, co podkreśla jej stabilną dyspozycję w końcówce sezonu.
W drugim półfinale Aleksandrowa wygrała ze swoją rodaczką Dianą Sznajder 6:3, 6:4. Było to ich trzecie spotkanie i drugie zwycięstwo 30-letniej Rosjanki. Zawodniczka notowana na 10. miejscu rankingu światowego idzie w Ningbo jak burza i nie oddała jeszcze seta, co buduje jej pozycję przed starciem o tytuł.
#dziejesiewsporcie: "Nie jest jeszcze gotowy odejść". Wruszające słowa gwiazdy sportu
Droga Aleksandrowej do finału wygląda przekonująco także w ujęciu sezonu. Tenisistka ma w dorobku pięć tytułów WTA, a w 2025 r. wygrała już raz — w lutym w Linzu. Wygrana w Ningbo dałaby jej drugi puchar w tym roku i mocny akcent na finiszu azjatyckiej serii.
Starcie stylów: moc Rybakiny kontra regularność Aleksandrowej
Finał zapowiada się atrakcyjnie nie tylko ze względu na rankingowe pozycje obu tenisistek. Rybakina przekonująco ograła Paolini 6:3, 6:2, a Aleksandrowa zamknęła półfinał ze Sznajder 6:3, 6:4. Takie wyniki sugerują, że w niedzielnym meczu kluczowe mogą być serwis i pierwsze uderzenie po returnie oraz kontrola niewymuszonych błędów.
Dla kibiców to zapowiedź wyrównanego finału z wyraźnymi kontrastami w stylu gry, ale też testu konsekwencji dla Aleksandrowej, która w Ningbo gra najrówniej w całym tygodniu.