Wyjątkowe wsparcie dla Kamila Stocha w Zakopanem. Zdjęcia mówią wszystko
Kamil Stoch z optymizmem zakończył weekend Pucharu Świata w Zakopanem. Pod Wielką Krokwią mógł liczyć na wsparcie żony Ewy.
Kamil Stoch zajął 17. miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem. Reprezentant Polski na półmetku był jeszcze niżej, ale w drugim skoku pofrunął aż 137,5 metra i awansował o trzy lokaty. Właśnie po tej drugiej próbie na jego twarzy pojawiła się radość, którą trudno było dostrzec w poprzednich dniach PolSKIego Turnieju w skokach narciarskich.
Możesz przeczytać także: Najman i Boniek znów się przepychają. "Gatunek bardzo niebezpieczny"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy
Cieszyłem się, bo to, co działo się po moim skoku na trybunach wyglądało tak, jakbym wygrał. To było bardzo miłe. W miarę upływu tego weekendu czułem, że wlewa się we mnie energia i czerpałem z niej pełnymi garściami. Teraz czuje się zupełnie inaczej niż chociażby w piątek - wyznał Kamil Stoch na antenie Eurosportu.
Kamil Stoch pod Wielką Krokwią mógł liczyć na wsparcie swojej żony Ewy, która pełni też rolę jego menadżerki. Na zdjęciach widzimy ich w objęciach:
Możesz przeczytać również: Córka zobaczyła Kubackiego w telewizji. Rozbrajająca reakcja
Teraz polscy skoczkowie nie mają zbyt dużo czasu na odpoczynek. Od czwartku zawodnicy rywalizować będą w Bad Mitterndorf - w ramach mistrzostw świata w lotach. Trzykrotny mistrz olimpijski nigdy nie czuł się dobrze na tym obiekcie, ale zamierza wystartować tam z czystą kartą i nie wracać do przeszłości.
Polaków na wspomnianych mistrzostwach - oprócz Stocha - reprezentować też będą: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł.
Możesz przeczytać także: Tajemnicze napisy na butach rywalki Polki. Już wszystko jasne