Z tego Igę Świątek zna cały świat. "Czy to rodzinne?"
Iga Świątek na ostatniej konferencji prasowej odpowiadała nie tylko na pytania dziennikarzy, ale też kibiców, którzy są ciekawi jej życia na korcie i prywatnego. Jeden z fanów zapytał, skąd wzięło się słynne hasło "jazda". "Czy to rodzinne?" - zapytał.
Pod koniec stycznia, jeszcze przed rozpoczęciem wielkoszlemowego Australian Open, PZU ogłosiło podpisanie umowy sponsorskiej z najlepszą polską tenisistką. Umowa ma obowiązywać przez najbliższe trzy lata.
Triumfatorka ubiegłorocznego Rolanda Garrosa pojawiła się w poniedziałkowe przedpołudnie w siedzibie swojego nowego sponsora, gdzie odpowiadała na pytania dziennikarzy i internautów.
Podczas konferencji Iga Świątek była pytana przede wszystkim o ostatnie występy w Australii i w Dubaju, a także o zmiany, jakie pojawiły się w jej życiu po wielkim sukcesie na kortach im.
Z tego Świątek zna cały świat
Fani są ciekawi jej życia na korcie i prywatnego. Jeden z internautów zapytał Świątek, skąd wzięło się słynne hasło "jazda", które tenisistka wykrzykuje po znakomitych zagraniach na korcie. Cały świat zna Polkę właśnie z tego charakterystycznego okrzyku.
Czy to zawołanie rodowe Świątków? - zapytał kibic.
To nie jest zawołanie rodowe, w domu tak nie krzyczymy (śmiech). Wydawało mi się zawsze, że to jest taki okrzyk zadziorny i bardzo energetyczny. Wygodnie mi się też to krzyczało w czasie meczu i tak podświadomie nawet czasami w emocjach krzyczę "jazda" po wygranych punktach. To dobre pytanie było - uśmiechnęła się Polka.
Mimo licznych sukcesów pozostaje sobą. Pokazuje to chociażby za pośrednictwem mediów społecznościowych. Patrząc na ostatnie zdjęcie można się przestraszyć. Iga zapozowała z maseczką na twarzy.