Zapytali Lewandowskiego o Probierza. Padły wymowne słowa
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Dymisję trenera dosadnie skomentował Robert Lewandowski. - Mam inne rzeczy na głowie - powiedział były kapitan kadry, wchodząc do budynku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia.
Robert Lewandowski zeznaje w sprawie sporu ze swoim byłym agentem, Cezarym Kucharskim. Były kapitan reprezentacji Polski spędził wczoraj w budynku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia pięć godzin. W czwartek (12 czerwca) znów będzie składał wyjaśnienia.
W momencie, gdy piłkarz FC Barcelony wchodził do budynku sądu, został zapytany przez dziennikarzy o dymisję selekcjonera Michała Probierza. Reakcja Roberta Lewandowskiego była niezwykle wymowna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Spełnił dziecięce marzenie. Te zdjęcia mówią wszystko
Mam inne rzeczy na głowie - powiedział 158-krotny reprezentant kraju, który zapowiedział kilka dni temu, że nie zagra więcej w kadrze pod wodzą Michała Probierza.
Sam Probierz podał się do dymisji w czwartek rano (12 czerwca). Były już selekcjoner kadry uznał, że będzie to najlepsze rozwiązanie dla dobra zespołu. We wtorek (10 czerwca) jego zespół przegrał 1:2 z Finlandią w el. MŚ 2026.
Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem - ogłosił Michał Probierz za pośrednictwem Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Dymisja jest również pokłosiem afery w reprezentacji. Probierz odebrał Robertowi Lewandowskiemu opaskę kapitana. Powodem takiej reakcji selekcjonera miała być odmowa udziału w czerwcowym zgrupowaniu kadry, a także spontaniczny przyjazd na pożegnalny mecz Kamila Grosickiego z Mołdawią. To podobno zostało źle odebrane przez pozostałych zawodników. W odpowiedzi piłkarz FC Barcelony zrezygnował z gry w reprezentacji Polski.