"Żyleta" nie wytrzymała. To stało się po porażce Legii
Stal Mielec niespodziewanie wywiozła z Łazienkowskiej komplet punktów (wygrana 3:1). Po spotkaniu od niezadowolonych kibiców "oberwało" się piłkarzom Legii Warszawa.
To miał być łatwy i przyjemny mecz dla Legii Warszawa. Zamiast tego była kompromitacja i spore rozczarowanie. W pewnym momencie gospodarze przegrywali już 0:3, lecz zdołali zdobyć jedną bramkę. Na więcej zabrakło już czasu.
Rozsierdzenia takim wynikiem nie ukrywali miejscowi kibice. "Żyleta", która jest zajmowana przez najbardziej zagorzałych sympatyków Legii, nie pozostawiła na piłkarzach suchej nitki.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Po spotkaniu zawodnicy i sztab szkoleniowy warszawian udał się pod wspomniany sektor. Wszystko na platformie X (dawny Twitter) zrelacjonował dziennikarz TVP Sport, Piotr Kamieniecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Po meczu gwizdy, "Legia grać, ku... mać" i... nazwisko Kosty Runjaica skandowane przez Żyletę. Sam trener stanął najbliżej trybuny" - napisał Kamieniecki na swoim profilu (wpis znajdziesz na końcu artykułu).
Zdenerwowaniu kibiców Legii nie ma się co dziwić. Porażka ze Stalą Mielec była już czwartą z rzędu w PKO Ekstraklasie. Obecnie ekipa ze stolicy Polski zajmuje szóste miejsce w tabeli.