Naszyjniki, które miały chronić przed "szkodliwym promieniowaniem 5G", same okazały się szkodliwe. Badania wykazały, że wydzielają niebezpieczne promieniowanie jonizujące.
100 nadajników Plusa to dopiero początek. Konkurencyjni operatorzy też mają ambitne plany. Już niebawem Polska sieć 5G może być znacznie większa.
Od 11 maja w siedmiu miastach w Polsce rozpoczęła działanie sieć 5G. Na całym świecie jest ona przedmiotem wielu teorii spiskowych, jakoby miałaby być szkodliwa dla zdrowia. Czy rzeczywiście mamy się czego obawiać w związku z wprowadzeniem nowej technologii?
Już od 11 maja w naszym kraju będzie można korzystać z sieci 5G i to nie w ramach testów. Komercyjnie udostępni ją pierwszy polski operator - Plus.
Telefonia 5G budzi wiele kontrowersji. Obawy dotyczą m.in. wpływu nadajników na zdrowie. Strach prowadzi do desperackich działań, jak np. podpalanie i niszczenie anten telekomunikacyjnych. Czy obawy są uzasadnione?
Pod koniec marca w internecie można było się natknąć na informację, że, od początku problemów z koronawirusem, liczba użytkowników telefonów w Chinach zmniejszyła się o 21 milionów osób. Miało to dowodzić, że kraj kłamie na temat skali epidemii. Sytuacja okazuje się jednak dużo prostsza.
Pod obrady rządu trafiła zaktualizowana strategia ministerstwa cyfryzacji, dotycząca 5G. Z kolei Unia Europejska publikuje podsumowanie analiz bezpieczeństwa.
Premier Morawiecki i wiceprezydent USA Mike Pence podpisali deklarację w sprawie bezpieczeństwa sieci 5G
Miało być miasto przyszłości i technologiczna wizytówka Polski. Pieniądze dało T-Mobile, ale projekt został zawieszony. Mieszkańcy Kazimierza Dolnego zablokowali go z obawy o inwigilację i 5G. Poparł ich burmistrz, który wcześniej sam firmował ten projekt.
Zagrożenia ze strony chińskich firm IT zostały uznane za realne przez europejskich polityków. Parlament Unii Europejskiej uważa, że import sprzętu i rozwiązań z Chin może wiązać się z ryzykiem istnienia "tylnej furtki". Bruksela przedstawiła też sposób obrony.<br />
Nowe układy scalone wynalezione przy współpracy firm, pozwolą na zdecydowanie szybszą transmisję danych. Działają one na częstotliwości 28 GHz. Moduły będą lżejsze, tańsze i wydajniejsze. Urządzenia mobilne będą mogły dzięki temu wejść w oczekiwaną od dawna sieć 5G.