1 marca nastąpi kolejna waloryzacja emerytur. Niestety, dla części seniorów nie będzie to wyłącznie dobra zmiana. Wszystko za sprawą tego, że więcej emerytów niż do tej pory będzie musiało zapłacić podatek PIT.
Janusz Piechociński, przed laty minister gospodarki i poseł z ramienia PSL-u, wyliczył wysokość przyszłej emerytury u dzisiejszych 40-latków. Opierając się na danych ZUS, przekazał, ile trzeba dziś zarabiać, by w przyszłości cieszyć się przeciętną emeryturą i uniknąć najniższego świadczenia, za które ciężko żyje się najmniej majętnym seniorom.
To nie jest żart. Pracownicy, którzy aktualnie mają po 40 lat, w przyszłości zmierzą się z naprawdę sporym problemem, jeśli chodzi o ich świadczenia emerytalne. Staną się one bowiem iście głodowe. Jedyne, co może uchronić ich przed tym czarnym scenariuszem, to zmiana systemu wyliczania emerytur. Czy jednak nowy rząd Donalda Tuska się na to zdecyduje?
W miejscowości Brenna na Śląsku doszło do makabrycznych zdarzeń. Jak ustalili śledczy z Prokuratury Rejonowej w Cieszynie, pewien listonosz przez kilka miesięcy trzymał zwłoki swojego ojca w zamrażarce. Wszystko po to, by pobierać jego emeryturę.
Według doniesień "Rzeczpospolitej", w strukturach policji obserwuje się znaczący odpływ mundurowych, którzy decydują się na przejście na emeryturę. Ubiegły rok był pod tym względem rekordowy, podobnie jak i wzrost świadczeń.
Zmiany w świadczeniach wypłacanych emerytom zapowiadane przez rząd wejdą w życie już po 1 marca. Na ich wysokość wpłynie waloryzacja świadczeń, która zdaniem ekspertów ma być nawet w tym roku dwucyfrowa. Po doliczeniu wpływów z dodatkowych emerytur, w ciągu roku wzrosty na kontach seniorów mogą sięgnąć nawet 5 tysięcy złotych.
O roli głowy państwa marzy zapewne wielu, ale taki plan na życie w praktyce zrealizować nie jest łatwo. Fantazje o tym, jak żyją i ile zarabiają prezydenci kraju często towarzyszą tego typu rozmyślaniom. Jak wygląda to w praktyce, sprawdzili dziennikarze Strefy Biznesu.
Nowy rok to znakomita okazja, by przejrzeć stare dokumenty od pracodawców i postarać się o wyższą emeryturę. Jak przyznają przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, warto przejrzeć swoje domowe archiwum w poszukiwaniu materiałów, które pomogą nam podnieść wysokość świadczenia.
Wiele osób zastanawia się na jakie świadczenia emerytalne mogą liczyć Donald Tusk, Jarosław Kaczyński czy w przyszłości prezydent Andrzej Duda. Posłowie na początku kadencji Sejmu mają obowiązek złożenia oświadczenia majątkowego. W dokumentach ujawniają m.in. swoje dochody. W ten sposób można dowiedzieć się np. jakie otrzymają świadczenia emerytalne.
Nie wszyscy mają świadomość, że pieniądze zebrane przez osobę zmarłą na kontach emerytalnych nie przepadają po jej śmierci. Okazuje się, że rodzina może je odzyskać, chociaż wiąże się to z dodatkowymi formalnościami.
Lech Wałęsa w jednym ze swoich ostatnich postów odniósł się do medialnych doniesień na temat swojej emerytury. Były prezydent wskazał, że jego miesięczne świadczenie to 11 tys. złotych, ale jak sam mówi, jego wydatki są znaczące. Poprosiliśmy przywódcę "Solidarności" o komentarz w tej sprawie.
Co dalej z 13. i 14. emeryturą? Seniorzy pewnie zastanawiają się, czy w najbliższej przyszłości znów otrzymają dodatkowe świadczenia. Głos w tej sprawie zabrał ekonomista Ryszard Petru. Poseł Trzeciej Drogi twierdzi, że dodatkowe świadczenia należy zlikwidować. Czy Donald Tusk zdecyduje się na taki krok?
Lech Wałęsa postanowił rozprawić się z doniesieniami o swojej emeryturze, która od lat jest przedmiotem zainteresowania mediów. "No to porównajcie może do Kaczyńskiego, Macierewicza, a może do biskupa" - grzmi na Facebooku.
Temat odejścia na emeryturę Jarosława Kaczyńskiego pojawia się w mediach od wielu lat. Kiedy prezes PiS zdecyduje się na ten krok? To pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Posłanka Koalicji Obywatelskiej ma dla Kaczyńskiego jedną "radę".
Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Rzeszowie opublikował najnowsze statystyki dotyczące wysokości emerytur wypłacanych na Podkarpaciu. Spore wrażenie robią dwa z pobieranych w tym regionie świadczeń - to rekordowo wysokie oraz to rekordowo niskie.
Przeciętna emerytura "na rękę" w 2023 r. wyniosła 2970,64 zł. Są jednak i tacy, którzy pobierają świadczenia powyżej 20 tys. złotych. Oto rekordziści z woj. świętokrzyskiego.
Maryla Rodowicz pochwaliła się na Facebooku, że zrobiła zakupy w znanej sieciówce za ponad 1,2 tys. zł. Wywołała tym sporo kontrowersji, tym bardziej że do sklepu poszła tylko po bagietkę. Internauci zaczęli dociekać, dlaczego robi tak duże zakupy skoro wciąż narzeka na niską emeryturę. Na jakie świadczenia gwiazda może liczyć?
W ostatnich latach niczym bumerang wraca temat zarobków wśród kleru. Wymieniane są źródła wynagrodzeń na jakie mogą liczyć księża, pojawiają się zestawienia kwot, mówią też o nich sami księża. Inaczej jednak sytuacja wygląda w przypadku zakonnic. Za co w temacie finansów mogą liczyć siostry? Tu sytuacja wygląda nieco inaczej niż w przypadku księży...