Jeden kandydat na żołnierza Navy SEALs nie żyje, a drugi trafił do szpitala po katorżniczych treningach w ramach tzw. "piekielnego tygodnia". Każdy, kto chce wstąpić do sił specjalnych amerykańskiej marynarki wojennej, musi przejść taki trening.
Członek amerykańskiej jednostki Navy Seals zginął po tym, jak jego spadochron nie otworzył się prawidłowo podczas skoku. Brał udział w festiwalu marynarki wojennej.