W czwartek 3 lipca Ziemia osiągnie aphelium. Nasza planeta znajdzie się w punkcie orbity najdalej położonym od Słońca o godzinie 21.54 czasu środkowoeuropejskiego letniego.
Głęboko pod naszymi stopami, na poziomie 2700 km, Ziemia wciąż tętni życiem. Naukowcy z ETH Zurich odkryli, że skały w tej warstwie są w ciągłym ruchu, co może tłumaczyć zjawiska takie jak trzęsienia ziemi czy pole magnetyczne naszej planety.
Asteroida 2024 YR4, która wzbudziła niepokój możliwością zderzenia z Ziemią, teraz może uderzyć w Księżyc. Naukowcy analizują nowe dane z teleskopu Jamesa Webba. 22 grudnia 2032 r. istnieje 4,3 proc. szans, że 2024 YR4 uderzy w Księżyc.
Radziecka sonda Kosmos 482, która miała wylądować na Wenus, w maju niekontrolowanie spadnie na Ziemię. Naukowcy wskazali, kiedy ważący pół tony obiekt wejdzie w atmosferę.
Jeszcze do niedawna naukowcy zastanawiali się, czy planetoida 2024 YR4 uderzy w Ziemię w 2032 r. Wiadomo, że możemy być spokojni, bo tak się nie stanie. Nie ma jednak pewności, że nie uderzy w księżyc - donosi portal Live Science.
Naukowcy odkryli, że w ekstremalnych warunkach woda może przekształcić się w superkwas, zdolny do przemiany węgla w diamenty. Potwierdziły to symulacje komputerowe
NASA poinformowała, jakie jest prawdopodobieństwo uderzenia asteroidy YR4 w Ziemię. Najnowsze dane wskazują, że wynosi ono 0,004 %, czyli mniej, niż wskazywały poprzednie obliczenia. - NASA będzie nadal obserwować planetoidę 2024 YR4 - zapewniają naukowcy z agencji.
Jak podaje Independent, naukowcy ostrzegają, że szansa na uderzenie asteroidy 2024 YR4 w Ziemię do 2032 roku wzrosła do najwyższego w historii. Nowe obliczenia sugerują, że ryzyko może być nawet wyższe niż dotychczas sądzono.
Naukowcy z NASA ostrzegają przed możliwym uderzeniem asteroidy 2024 YR4 w Ziemię. Szanse na zderzenie wynoszą obecnie 3,1 proc. - podaje "Independent".
Asteroida YR4 wywołała intelektualne wzmożenie wśród naukowców. Badacze analizują, co się stanie, jeśli w 2032 roku uderzy w Ziemię. Jest to mało prawdopodobne, ale istnieje także alternatywny scenariusz. Otóż YR4 może mieć również kolizję z Księżycem. Wiadomo, jakie byłyby skutki takiego zdarzenia dla Ziemi.
Asteroida YR4 jest bacznie obserwowana przez naukowców. Zagrożenie, że uderzy w Ziemię, jest niewielkie, jednak badacze wolą dmuchać na zimne. Powstała nawet symulacja, która pokazuje, jakie byłyby skutki katastrofy kosmicznej.
Sunita Williams i Barry Wilmore zostali wysłani w kosmos 5 czerwca ubiegłego roku. Po ośmiu dniach mieli z powrotem wrócić na Ziemię, ale do dzisiaj pozostają na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Były pracownik NASA ujawnił czy mogą liczyć na dodatkową pensję.
Jak podaje BBC, naukowcy odkryli, iż jądro Ziemi zmieniło na przestrzeni ostatnich 20 lat swój kształt. Badacze chcą sprawdzić, czy ma to wpływ na pole magnetyczne, które chroni planetę przed promieniowaniem słonecznym. Wnętrze planety nadal pozostaje dla ludzi nauki wielką zagadką.
Asteroida YR4, odkryta pod koniec 2024 roku, jest bacznie obserwowana przez naukowców. ONZ uruchomiło dwie grupy reagowania, których zadaniem jest obserwowanie obiektu. Na razie zagrożenie, że YR4 uderzy w Ziemię, jest na szczęście znikome, jednak jej uderzenie byłoby na tyle katastrofalne, że lepiej dmuchać na zimne.
Ogromna przepaść w ziemi, zaledwie kilka metrów od budynków mieszkalnych, została odkryta w miejscowości Kall w Euskirchen (teren Nadrenii Północnej-Westfalii). Odkrył ją jeden z mieszkańców podczas spaceru.
Astronomowie odkryli kolejną planetę pozasłoneczną, która może posiadać sprzyjające warunki do istnienia wody w stanie ciekłym. Mowa o HD 20794 d – globie należącym do grupy tzw. superziemi. Znajduje się on w układzie gwiezdnym oddalonym o niecałe 20 lat świetlnych, co czyni go jednym z bliższych nam kandydatów do dalszych badań.
Naukowcy odkryli, że asteroida Bennu zawiera chemiczne składniki życia, co wspiera teorię o ich kosmicznym pochodzeniu.
Naukowcy z ETH Zurych, jednej z najbardziej renomowanych uczelni technicznych na świecie, dokonali przełomu, który rzuca nowe światło na naszą wiedzę o głębokich strukturach Ziemi. Korzystając z nowoczesnych metod analizy danych sejsmicznych, badacze wykryli fragmenty zatopionych płyt tektonicznych w miejscach, które zaskakują swoją lokalizacją.