800 tys. maseczek dziennie. Włosi znaleźli sposób
Maseczki ochronne stały się z powodu koronawirusa SARS-CoV-2 towarem pierwszej potrzeby. Choć niedobory, znane z początkowych tygodni lockdownu należą do przeszłości, wiele państw ciągle szuka sposobów na zwiększenie dostępności tego ekwipunku. Ciekawą inicjatywę przedstawili Włosi.
Włoski pomysł na skuteczne uzupełnienie zapasów maseczek polega na wykorzystaniu pracy więźniów. Umowa zawarta pomiędzy resortem sprawiedliwości a urzędem nadzwyczajnego rządowego komisarza do spraw kryzysu przewiduje, że każdego dnia więźniowie będą produkować aż 800 tys. maseczek.
Produkcja, rozpoczęta w trzech zakładach karnych, będzie dla więźniów – zdaniem ministra sprawiedliwości Alfonso Bonafede – okazją do samoutrzymania się za świadczoną pracę. Sam minister zareklamował produkowane przez osadzonych maseczki, występując publicznie w jednej z nich. Wyróżniał ją napis "stop przemocy wobec kobiet".
Powszechne stosowanie maseczek w miejscach publicznych należy do prostych, a zarazem uważanych za skuteczne rozwiązań, zmniejszających tempo rozprzestrzeniania się wirusa.
Od początku pandemii we Włoszech rozpoznano ok. 313 tysięcy przypadków zakażeń. Dla porównania w Polsce od początku pandemii zdiagnozowano, według informacji Ministerstwa Zdrowia, ponad 93 tys. zakażonych.