oprac. Adam Gaafar| 

9200 lat temu uderzyła w Ziemię. Naukowcy obawiają się powtórki

107

Naukowcy odkryli, że 9200 lat temu w Ziemię uderzyła potężna burza słoneczna. Ostrzegają, że ludzkość nie jest obecnie przygotowana na powtórkę tego zjawiska.

9200 lat temu uderzyła w Ziemię. Naukowcy obawiają się powtórki
Ludzkość nie jest przygotowana na potężną burzę słoneczną (Getty Images, Science Photo Library)

Burza słoneczna jest zjawiskiem, które może wywołać ogromną awarię satelitów, urządzeń elektronicznych i przerwy w dostawie prądu. W najgorszym scenariuszu ludzkość na lata może pogrążyć się w ciemnościach. Naukowcy od lat zaznaczają, że społeczna świadomość tego zagrożenia jest wciąż bardzo niska, mimo że burze słoneczne zdarzają się częściej niż można się spodziewać.

Jak dotąd nie były one jednak na tyle silne, aby sparaliżować świat. W okresach przed elektryfikacją zdarzały się jednak burze, które dziś mogłyby wywołać ogromny chaos. Najnowsze badanie opublikowane na łamach Nature Communications wskazuje, że taka potężna burza miała miejsce m.in. ok. 9200 lat temu. Zaniepokojenie naukowców wzbudził fakt, że zjawisko miało miejsce w czasie minimum słonecznej aktywności, który występuje w jedenastoletnim cyklu słonecznym.

Nie mamy planów awaryjnych

Odkrycie wskazuje, że wielkie i niszczycielskie burze słoneczne mogą uderzyć dosłownie w każdym momencie - również wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy. Złe wieści są takie, że nie istnieje żadna ochrona przed tym zjawiskiem, a ludzkość nie wypracowała rozwiązań awaryjnych na taką okoliczność.

Te ogromne burze nie są obecnie wystarczająco uwzględniane w ocenach ryzyka. Niezwykle ważne jest przeanalizowanie, co ich wystąpienie może oznaczać dla dzisiejszej technologii i jak możemy się chronić – podkreślił w oświadczeniu współautor badania Raimund Muscheler z Lund University w Szwecji.

W jednym z najgorszych scenariuszy burza słoneczna może uszkodzić wielkie transformatory, stanowiące podstawę światowej sieci energetycznej. Problem polega na tym, że ich budowa trwa nawet 15 lat, a w razie poważnej awarii nie jesteśmy w stanie ich niczym zastąpić.

Tylko dwa państwa produkują transformatory na eksport: Niemcy i Korea Południowa. Ważą one setki ton. Do ich transportu trzeba by wzmocnić mosty i poszerzać drogi. W całej Ameryce Północnej jest tylko kilka pojazdów zdatnych do ich transportu – zwraca uwagę dr Peter Pry, dyrektor wykonawczy w Task Force on National and Homeland Security, która doradza Kongresowi USA w sprawach bezpieczeństwa narodowego.  

Potrzeba dalszych badań

Obecnie satelity są w stanie bezpośrednio monitorować rozbłyski słoneczne. Odkrycie burz słonecznych z czasów starożytnych wymaga jednak wzmożonej pracy na Ziemi. Autorzy najnowszego badania szukali w tym celu specjalnych cząstek znanych jako radionuklidy kosmogeniczne. Są to izotopy promieniotwórcze, które powstają, gdy naładowane cząstki słoneczne zderzają się z pierwiastkami w ziemskiej atmosferze.

Mogą pojawiać się w naturalnych zapisach, takich jak słoje drzew i rdzenie lodowe. Autorzy badania przeanalizowali kilka rdzeni wywierconych na Antarktydzie i Grenlandii. Rdzenie z obu lokalizacji wykazały niezwykły wzrost radionuklidów berylu -10 i chloru -36 właśnie ok. 9200 lat temu, co oznaczało, że potężna burza słoneczna przeszła w tym czasie przez Ziemię.

Zdaniem naukowców istotne jest przeprowadzenie kolejnych badań, które pozwolą wykryć ekstremalne burze słoneczne z przeszłości. Specjaliści mają nadzieję, że w ten sposób może zostać odkryty pewien wzór, który decyduje o tym, kiedy występuje większość silnych burz.

Zobacz także: Odrzutowy czołg gaśniczy
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić