Cenzura stron porno w Niemczech? Chcą wyłączyć najpopularniejszy serwis

Zgodnie z informacjami Wired, KJM stara się zmusić strony pornograficzne do wprowadzenia funkcji sprawdzania wieku użytkownika wchodzącego na podaną witrynę. W sytuacji, gdy serwis nie będzie chciał się dostosować do nowych zasad obowiązujących w Niemczech, czeka go całkowita blokada na terenie kraju.

Nakaz blokady serwisu może zostać wydany przez KJM już w najbliższych tygodniach. W Niemczech już od dwóch lat trwają zmasowane działania mające na celu ograniczenie dostępu do witryn pornograficznych osobom niepełnoletnim. Obecnie regulacje są już na etapie umożliwiającym Niemcom wymaganie od wszystkich serwisów tego rodzaju odpowiednich zabezpieczeń. Te zaś powinni wymagać od użytkownika weryfikacji jego wieku, na przykład za pomocą dowodu osobistego czy paszportu.

Czytaj także: Wywiad z gwiazdą filmów dla dorosłych. Od odpowiedzi szczęki opadają

Niemcy nie są jednak jedynym krajem, który postanowił wprowadzić tego rodzaju prawo. Także inne państwa na całym świecie, takie jak Kanada, Francja, Wielka Brytania czy niektóre stany USA szukają możliwości ograniczenia dostępu do pornografii dzieciom. Państwa starają się wprowadzić więcej środków zaradczych, które to zapewnią, jednak zdecydowane działania Niemiec są póki co najbardziej radykalną postawą. Niektóry znawcy prawa porównują je do cenzury.

Poza serwisem xHamster, niemieccy urzędnicy przyglądają się uważnie także innym witrynom, które należą do firmy MindGeek. Przedsiębiorstwo jest także posiadaczem innych popularnych stron pornograficznych, takich jak YouPorn, Pornhub i MyDirtyHobby. W ich przypadku niemieckie prawo także może być bezlitosne, co oznacza, że podzielą los portalu xHamster.

Czytaj także: Była gwiazda porno wierzy, że żyjemy w Matriksie. Przedstawia "dowody"

Przewodniczący KJM, Marc Jan Eumann, potwierdził, że urzędnicy podejmują działania przeciwko czterem stronom pornograficznym. Grupa reprezentuje 14 państwowych władz medialnych w kraju i odpowiedzialna za egzekwowanie traktatu uzgodnionego przez wszystkie państwa odnośnie ochrony dzieci. Eumann odmówił jednak potwierdzenia, które strony internetowe są na celowniku KJM. Niemieckie media twierdzą jednak, że działania organizacji dotyczą wcześniej wymienionych serwisów będących własnością MindGeek.