Płacą krocie, by udowodnić, że żyjemy w Matriksie
Elon Musk ma być jednym z dwóch amerykańskich miliarderów wierzących, że żyjemy wewnątrz komputerowej symulacji, podobnej do tej z filmu "Matrix" - donosi newyorker.com.
Finansują drogie, tajne projekty, by ktoś w końcu znalazł dowód. Zatrudniają informatyków, pracujących nad udowodnieniem, że światem rządzą komputery lub inna forma sztucznej inteligencji. Dowodem na to, że miliarderzy fundują takie działania, mają być słowa Elona Muska o rozwoju komputerów.
Skoro komputery rozwinęły się w znaczącym tempie tak, że niedługo ich działań nie będziemy w stanie odróżnić od tego, co robią ludzie, to nie jest wykluczone, że już rozwinęły się na tyle, że mogą sterować naszym światem. Szansa, że tak nie jest to jeden do miliarda - powiedział Musk.
Musk nie potwierdził, że opłaca szukanie Matriksa. Jednak powołując się na anonimowego informatora, newyorker.com utrzymuje, że miliony dolarów płyną na ten cel z właśnie z jego konta.
Drugi tajemczy sponsor ma pochodzić z Doliny Krzemowej. Nie ujawniono jednak jego tożsamości.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
