Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

Polacy utknęli na Zakynthos. Przez żółwie wrócą do kraju później

169

180 turystów z Polski nie mogło odlecieć w piątek z greckiej wyspy. Wszystko przez niepozorne opóźnienie lotu z Warszawy i... żółwie.

Polacy utknęli na Zakynthos. Przez żółwie wrócą do kraju później
(iStock.com)

Żółwie uniemożliwiły Polakom powrót do kraju. Chluba wyspy Zakynthos jest tam obiektem specjalnego traktowania. To właśnie ze względu na porę snu tych zwierząt w godzinach wieczornych na wyspie nie mogą lądować samoloty. Chodzi o hałas, który mógłby je obudzić.

Problem z lotniskiem Zakynthos jest taki, że ono dość wcześnie się zamyka ze względu na ograniczenia naturalne, czyli żółwie, które mieszkają na Zakynthos. W związku z tym jest bardzo ściśle przestrzegana kwestia operacji na to lotnisko - mówi Tomasz Ostojski ze Small Planet.

Samolot nie mógł zabrać turystów do Polski. Tankowanie maszyny na Okęciu opóźniło się i samolot nie zdołałby dolecieć do wyspy przed porą snu żółwi. Tak więc turyści, którzy mieli z Grecji odlecieć wczoraj, musieli spędzić na lotnisku dodatkową dobę - informuje RMF 24.

Lista turystów, którzy "ucierpią" jeszcze się wydłużyła. Jedno opóźnienie tankowania na Okęciu sprawiło, że grupa Polaków, która planowo miała wylecieć w sobotę, będzie musiała rozpocząć swój wypoczynek na Zakynthos o jeden dzień później.

Zobacz także: Zobacz także: Za te lekarstwa możesz trafić do więzienia

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić