aktualizacja 

Zdjęcia ze skanera lotniskowego. Celnik zareagował natychmiast

31

Dla pracowników lotniska był to kolejny zwykły dzień pracy. Z rutyny wyrwał ich widok zawartości jednej z walizek. Okazało się, że pasażer postanowił zabrać w podróż swojego kota. Jednak z rozpędu postanowił umieścić zwierzaka w urządzeniu rentgenowskim.

Zdjęcia ze skanera lotniskowego. Celnik zareagował natychmiast
Pracownicy lotniska przecierali oczy ze zdumienia. W walizce był schowany... kot (Twitter, @TSA_Northeast)

Do nietypowego zdarzenia doszło na międzynarodowym lotnisku w Norfolk w stanie Wirginia. Właściciel kota podszedł do punktu kontrolnego i – zgodnie z poleceniem personelu – umieszczał bagaże na taśmie urządzenia, które prześwietlało zawartość walizek i toreb przy użyciu promieni rentgenowskich.

Konsternacja na lotnisku. Podróżny miał w walizce kota

Jak informuje portal Kiro7, gdy personel lotniska zorientował się, że widzi na ekranie koci szkielet, natychmiast wyciągnął pojemnik ze zwierzęciem ze skanera. Pracownicy kontroli nie kryli niepokoju. Obawiali się, że prześwietlenie mogło źle wpłynąć na zdrowie pupila podróżnika. Postanowili również zwrócić się ze specjalnym apelem do innych osób, które chcą zabrać ulubieńców w podróż samolotem.

Uwaga właściciele zwierząt: proszę, nie wystawiajcie swojego zwierzaka na działanie aparatu rentgenowskiego. Kot-astroficzny błąd! – zaapelowała Lisa Farbstein, rzeczniczka Administracji Bezpieczeństwa Transportu (CNN).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Samolot się spóźnił, wycieczka przepadła. Kiedy pasażerom przysługuje więcej niż 600 euro odszkodowania?

Lisa Farbstein podkreśliła, że cała sytuacja byłą wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Wytłumaczyła, że pasażer umieścił kota w specjalnym transporterze, przeznaczonym właśnie dla zwierząt podróżujących z właścicielami.

Był to przypadek, w którym pasażer podróżował ze swoim pupilem. Wiedział, że zwierzę znajduje się w torbie podręcznej, ponieważ był to transporter podróżny dla zwierząt. Wygląda na to, że dana osoba albo nie wiedziała, jak wyjąć zwierzę z torby podróżnej przed przejściem przez punkt kontrolny, albo zapomniała to zrobić – wyjaśniła Lisa Farbstein (CNN).
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Rzeczniczka Administracji Bezpieczeństwa Transportu wyjaśniła, jak prawidłowo przejść przez kontrolę, jeśli podróżujemy ze zwierzakiem. Tłumaczyła, że właściciel kota powinien był wyjąć go z transportera, a następnie przeprowadzić przez bramkę do wykrywania metali lub poprowadzić przez bramkę na smyczy.

Najwięcej kłopotów przy kontroli sprawiają właśnie koty. Niezadowolone z zamieszania zwierzęta mogą drapać lub podjąć próbę ucieczki. W takich wypadkach pasażer powinien poprosić personel o kontrolę w prywatnej sali.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić