Błąd popełniany przez miliony Polaków. Wystarczy wykonać "test źrenicy"

Czy okulary za kilkanaście złotych kupione na bazarku zapewnią naszym oczom odpowiednie zabezpieczenie przed szkodliwym wpływem promieniowania słonecznego? Eksperci są zgodni – to pieniądze wyrzucone w błoto. I chociaż okulary mogą mieć specjalne metki i oznaczenia, to najczęściej są one nieprawdziwe.

By sprawdzić, czy okulary przeciwsłoneczne są dobrej jakości, można wykonać szybki ''test źrenicy''. W tym celu załóż okulary i popatrz przed siebie. Następnie je zdejmij i sprawdź w lusterku, jak zareagowała twoja źrenica. Jeśli się zwężała, to znak, że okulary nie zapewnią twoim oczom wystarczającej ochrony.

Czytaj też: Koza w galerii w Jeleniej Górze

Nie daj się również nabrać na kolor soczewki.

Jeśli soczewki nie mają ochrony przeciwsłonecznej, to im ciemniejszy kolor, tym źrenica bardziej się rozszerza. To niebezpieczne. Filtry UV można nałożyć nawet na jasne soczewki. Dla ochrony nie ma znaczenia, czy szkło jest ciemnoszare, różowe czy żółte – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie Wioletta Drewecka, właścicielka salonu optycznego Zdrowe Oczy.

To, co powinno cię również zaniepokoić to rysy, zadrapania, odbarwienia czy zniekształcenia szkła. Jakość swoich okularów możesz również sprawdzić u optyka – bezpłatnie. Specjalista sprawdzi, czy soczewki odbijają promieniowanie UV.

Czytaj też: Lek na Alzheimera jest skuteczny!

Lekarze ostrzegają, by pod żadnym pozorem nie kupować okularów dla dzieci na straganach, gdyż tanie soczewki mogą im wyrządzić krzywdę i popsuć wzrok. Co więcej, tanie materiały, z których są wykonane bazarowe podróbki, mogą uczulać delikatną i wrażliwą skórę dziecka.

Czytaj też: Cofnęli wiek biologiczny o 3 lata