oprac. Anna Wajs-Wiejacka| 
aktualizacja 

Usiadła na wolnym miejscu w autobusie. Musiała zgłosić się do lekarza

145

Podróże komunikacją miejską dla wielu osób to codzienność. Choć transport zbiorowy ma wiele zalet, ma też swoją ciemniejszą stronę. Studentka z Wrocławia przekonała się o tym na własnej skórze i to dosłownie, o czym napisała w liście do "Gazety Wyborczej". Młoda kobieta wspomina, że wszystko zaczęło się od tego, że usiadła na wolnym miejscu.

Usiadła na wolnym miejscu w autobusie. Musiała zgłosić się do lekarza
"Pijany agresor" zaczepiał dziewczynkę w autobusie. Nikt nie reagował (Pixabay)

"Lato, szorty i komunikacja miejska, jak się okazuje, to nie jest dobre połączenie. Upał prawie 30 stopni, autobus niemal pusty, więc usiadłam na jedno z miejsc" - napisała w liście do "Gazety Wyborczej" studentka z Wrocławia. Młoda kobieta jest przekonana, że to właśnie wtedy zaczęły się jej problemy ze zdrowiem. Na jej skórze pojawiły się czerwone, swędzące plamy. Początkowo zbagatelizowała to, podejrzewając, że może to być reakcja alergiczna.

Kiedy jednak wysypka nie ustępowała, a objaw zaczęły się nasilać, postanowiła pójść do lekarza. "Tego się nie spodziewałam. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tą chorobą" - opisała wizytę w przychodni. Okazało się, że młoda studentka zaraziła się świerzbem.

Od lekarza usłyszała, że o zakażenie nietrudno i nie trzeba mieć nawet bezpośredniego kontaktu z chorym człowiekiem. Równie łatwo o zakażenie przez kontakt z przedmiotami. W tym przypadku zawiniło najprawdopodobniej siedzenie w autobusie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Droga Polski do miliardów z KPO. Ekspert zdradza, jakie postawiono nam warunki

Czytelniczka gazety.pl podkreśla, że na zastosowaniu maści się nie skończyło. Musiała także wyprać wszystkie ubrania i pościel w wysokiej temperaturze. Choć nie ukrywa, że leczenie świerzbu było dość uciążliwe, to na szczęście okazało się skuteczne. "Swędzenie powoli ustępowało, a ja zaczęłam czuć się lepiej" — przyznała.

Dziś zawsze stoję w autobusie. Latem nigdy więcej nie popełnię tego błędu w komunikacji miejskiej - podkreśliła cytowana przez portal Gazeta.pl.

Czym jest choroba, znana jako świerzb?

Świerzb jest chorobą wywoływaną przez świerzbowca ludzkiego. Do zakażenia nim dochodzi przez kontakt ze skórą osoby zakażonej, a w przypadku świerzbu norweskiego, do zakażenia może dojść przez kontakt z tapicerowanymi meblami, pościelą, czy choćby zabawkami.

Podstawowym objawem zakażenia jest świąd, który nasila się pod wpływem wzrostu temperatury ciała. Szczególnie mocno może dać się we znaki w nocy, po przykryciu. Zmiany skórne wywołane przez świerzb są dość charakterystyczne, dzięki czemu lekarze są w stanie dość szybko postawić diagnozę i wdrożyć odpowiednie leczenie.

W większości przypadków świerzb leczy się dość łatwo. Nieco trudniej jest w przypadku świerzbu norweskiego, ale i tu intensywniejsza terapia przynosi pozytywny efekt.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić