Miała być na warszawskiej Białołęce. Pod koniec września mieszkaniec Białołęki zadzwonił na policję twierdząc, że widział pumę niedaleko Galerii Północnej. Wskazany teren został dokładnie sprawdzony, ale nie znaleziono nawet śladu po pumie.
Teraz dzikiego kota szuka straż miejska z Łomianek. Na grupie społecznościowej mieszkańców ktoś opublikował zdjęcie smukłego zwierzęcia o jasnej sierści, które sfotografowano w ruchu. Fotografia była na tyle niewyraźna, że nie da się ocenić, jakie zwierzę przedstawia. Sprawa została też zgłoszona straży miejskiej.
W związku z podejrzeniem, że na terenie Gminy Łomianki może przebywać zwierzę przypominające pumę, prosimy Państwa o zachowanie ostrożności do czasu wyjaśnienia sprawy - apeluje Komendant Straży Miejskiej w Łomiankach.
Na razie nie ma nowych zgłoszeń. Służby szukają dzikiego kota, ale do tej pory nie natrafiły na żaden ślad. Komendant prosi mieszkańców o spokój i odpowiedzialne zachowanie. W przypadku zaobserwowania zwierzęcia prosi o kontakt telefoniczny ze strażą miejską: 22 751 35 03 lub policją: 22 751 10 07.
Mieszkańcy nie wierzą w sensacyjne wieści. W internecie kpią z doniesień o pumie, która miała rzekomo przepłynąć Wisłę i dotrzeć do Łomianek. Sugerują, że świadkowie widzieli dużego domowego kota lub psa i poniosła ich wyobraźnia. Straż miejska ma poinformować mieszkańców, kiedy sytuacja się wyjaśni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.