12-latka obiecała opiekować się zwierzakiem. Przyrzekła też przykładać się do nauki. List pisała w przeświadczeniu, że jednak Putin go przeczyta i spełni marzenie, choć jej mama twierdziła coś zupełnie innego. Olga niedawno przeprowadziła się wraz z rodzicami z Kazachstanu na Syberię i niestety nie stać ich było na taki prezent.
Prezydent Rosji najwidoczniej uznał, że rola św. Mikołaja mu pasuje. Dlatego też odpowiedział na list dziewczynki w niecodzienny sposób. Jak podaje rt.com, Putin po prostu zdecydował o podarowaniu jej wymarzonego psiaka. Nakazał spełnić życzenie Olgi jednemu z oficjeli Republiki Chakaskiej, gdzie mieszka dziewczyna. Niespodziankę dostała także jej młodsza siostra - Putin podarował jej misia i słodycze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.