aktualizacja 

Agresywny taksówkarz wyzywał demonstrujących ludzi. Następnego dnia pożałował

437

Mężczyzna w bardzo wulgarny sposób wyrażał się o uczestnikach pikiety KOD-u w Gdańsku. Nie pomogły prośby, by się uspokoił.

Agresywny taksówkarz wyzywał demonstrujących ludzi. Następnego dnia pożałował
(Facebook.com, KOD Live)

Manifestanci wyrażali poparcie dla rodziców osób niepełnosprawnych, którzy protestują w Sejmie. Nagle z jednego z samochodów na ulicy rozległy się głośne wyzwiska. Na dachu miał oznaczenie "S-Taxi".

Kierowca taksówki postanowił dać głośny wyraz swojemu niezadowoleniu. Siedząc w samochodzie, opuścił okno i zaczął lżyć ludzi biorących udział w pikiecie. Padały bardzo obraźliwe i wulgarne słowa.

Dzień później agresywny taksówkarz oprzytomniał i przeprosił. Zapewniał, że nie miał pojęcia, w jakiej sprawie zorganizowana była demonstracja - informuje "Dziennik Bałtycki".

Oficjalnie pragnę przeprosić za moje skandaliczne zachowanie, nie będę tłumaczył, co było jego powodem... Naprawdę nie wiedziałem, że jest to protest w obronie osób niepełnosprawnych, moje zachowanie było niegodne, bardzo mnie poniosło, nie powinienem dać się sprowokować do tak skandalicznych wypowiedzi, jeszcze raz przepraszam wszystkie osoby, które uraziłem - oświadczył mężczyzna.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

To jednak nie wystarczyło korporacji, w której mężczyzna jeździł. Firma rozwiązała z nim umowę ze skutkiem natychmiastowym.

Chcielibyśmy bardzo przeprosić za zachowanie tego kierowcy. Prezentowane przez tego pana poglądy są sprzeczne z ideami, jakimi kierujemy się w naszej firmie. Niestety przy grupie ponad 150 kierowców nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć - napisał prezes Jakub Sobiecki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić