Anglia. Przez 14 godzin zwisał z komina. Tragiczny finał akcji ratunkowej
W Anglii zmarł mężczyzna, który przez 14 godzin wisiał do góry nogami na szczycie olbrzymiego komina. Akcja ratunkowa angielskich służb była bardzo trudna. Po wielu godzinach poinformowano, że mężczyzna nie żyje.
Przerażająca scena. Mężczyzna zawisł na szczycie mającego ponad 80 metrów wysokości komina w mieście Carlisle (Anglia). Na komin wspiął się najprawdopodobniej po przylegającej do niego drabinie. Na szczycie noga zaklinowała się mu między metalową drabiną a ścianą komina.
Koszmar rozpoczął się w nocy. Pięćdziesięciokilkuletni mężczyzna wisiał głową w dół mniej więcej od godziny 2:20. Na pomoc wysłano helikopter, ale jego pierwsze podejście do uratowania mężczyzny zakończyło się niepowodzeniem. W trakcie misji postanowiono ją przerwać ze względu na silny prąd zstępujący, który mógłby wyrządzić uwięzionemu krzywdę.
Trzeba było wymyślić coś innego. Ze Szkocji ściągnięto olbrzymi podnośnik, żeby ratować mężczyznę. W końcu udało się do niego dotrzeć około godziny 16:45. Niedługo później angielskie służby potwierdziły jego śmierć – donosi "The Sun".
Zobacz też: Spektakularne wyburzenie komina
Sąsiedzi są w szoku. Mówią, że usłyszeli w nocy wołanie o pomoc, ale wtedy nie mieli jeszcze pojęcia, że ktoś zwisa z olbrzymiego komina.
Usłyszeliśmy hałas, coś w rodzaju wołania; jakby ktoś był w niebezpieczeństwie. Wtedy jednak nie wyobrażaliśmy sobie, że może chodzić o coś takiego – mówił mieszkający w pobliżu Scott Mattinson.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.