Apel Chin po aresztowaniu pracownika Huawei w Polsce

Chiny zaprzeczają winie pracownika koncernu Huawei, którego zatrzymano w Polsce pod zarzutem szpiegostwa. W poniedziałek nawoływały inne państwa do zaprzestania "fabrykowania” dowodów w tej sprawie.

Hua Chunying
Źródło zdjęć: © Forum
Michał Nowak

Publicznie nie przedstawiono żadnych dowodów. Przedstawiciele chińskiego rządu wciąż zaprzeczają, jakoby Huawei miał dopuszczać się szpiegowania. Mimo to niektóre zachodnie kraje już zaczęły ograniczać dostęp koncernu do swoich rynków. Niedawno dołączyły do nich Australia i Nowe Zelandia, które zablokowały projekt budowania na ich terytoriach sieci G5.

Po aresztowaniu nie została zarządzana żadna gwałtowna zmiana polityki wobec Huawei. Jednak używanie produktów firmy przez władze państwowe może zostać ponownie rozważone – cytuje słowa polskiego sekretarza Stanu Karola Okońskiego agencja Reutersa.

Chiny zabierają głos. Na zwołanej w Pekinie konferencji prasowej przemówiła ministra tamtejszego MSW. Hua Chunying wyraziła nadzieję, że strona polska wykaże chęć pracy nad budowaniem wspólnego zaufania i podtrzymaniem dobrych relacji z Chinami.

Pewni ludzi starają się wykorzystywać bezpodstawne oskarżenia o zagrożeniu bezpieczeństwa, by wstrzymywać dostęp chińskiej technologii w ich krajach, powiedziała Hua Chunying.

Apel i komentarz Pekinu. Chińska ministra nawoływała do zaprzestania szerzenia „sfabrykowanych” oskarżeń wobec Huawei oraz innych chińskich firm. Dodała, że oskarżenia wobec aresztowanego w Polsce pracownika koncernu są domniemane i nie mają związku z firmą.

Największy światowy producentem sprzętu telekomunikacyjnego. Huawei dzierży ten tytuł od 2012 roku. W ciągu ostatnich miesięcy reputacja firmy została mocno nadszarpnięta a jej pracownicy znaleźli się pod lupą służb wielu krajów. O powiązaniach giganta z Pekinem i szpiegowaniu dla niego, Huaweia oskarżył rząd USA. Pracowników koncernu zatrzymano w Kanadzie i Polsce.

Do aresztowania doszło 11 grudnia. Sąd zadecydował o 3-miesięcznym areszcie dla Wang W. i drugiego zatrzymanego, Piotra D., byłego oficera ABW. Obaj podejrzewani są o szpiegostwo na szkodę Polski. Zagrożone jest to karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Minister przedsiębiorczości o aferze Huawei

Wybrane dla Ciebie
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami