Budowali gazociąg i wykopali bombę. Po zakończeniu prac zakopali ją z powrotem

Robotnicy pracujący przy budowie gazociągu w Nowym Dworze natrafili na niewybuch z czasów II wojny światowej. Odłożyli go w krzaki, żeby nie przeszkadzała, a po skończonych robotach zakopali go z powrotem. O sprawie dowiedziała się policja.

Obraz
Źródło zdjęć: © Forum

W związku z kuriozalną sytuacją zatrzymano cztery osoby. Wśród nich jest właściciel firmy, która podjęła się budowy gazociągu. Według wstępnych ustaleń to zarząd firmy miał polecić zakopanie niewybuchu, bez uprzedniego informowania saperów o znalezisku, ponieważ "nie chciano wstrzymywać prac".

Odkrycia bomby dokonano w kwietniu. Jeszcze w tym samym miesiącu plotki o niebezpiecznym znalezisku dotarły do policjantów. Kiedy zaczęli sprawdzać wiarygodność tych informacji, wszyscy w firmie wykonawcy zaprzeczali by, któryś z robotników natknął się na coś przypominającego niewybuch. Śledczy nie dali temu wiary, a prokuratura zebrała dowody pozwalające zatrzymać szefa przedsiębiorstwa i jego brata.

Cztery dni po przesłuchaniu, zatrzymano operatora koparki i jego pomocnika, którzy mieli znaleźć niewybuch. Według policji są odpowiedzialni za wykopanie i ponowne zakopanie bomby. Dzięki nim w ubiegły piątek udało się odkopać niewybuch, który przewieziono na poligon. Pocisk mają zbadać eksperci od materiałów wybuchowych.

Część podejrzanych przyznała się do zarzutów i składała wyjaśnienia a część odmówiła wyjaśnień i nie przyznała się - informuje Prokuratura Okręgowa cytowana przez Gazetę Wrocławską.

Czwórka zatrzymanych nie została aresztowana. Muszą jednak wpłacić kaucje od 3 do 50 tys. zł. Zabezpieczono także majątek wart 120 tys. zł, w ramach pokrycia akcji saperów. Zatrzymani są oskarżeni o posiadanie i posługiwanie się ładunkiem wybuchowym. Odpowiedzą również za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo eksplozji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż